Thilo Kehrer przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Niemiec, która w najbliższych dniach rozegra dwa spotkania w Lidze Narodów – z Węgrami i Anglią. Obrońca Młotów udzielił wywiadu oficjalnej stronie niemieckiego związku piłki nożnej, w którym odniósł się też do sprawy swojego transferu na London Stadium.
26-latek jest pewnym punktem drużyny narodowej naszych zachodnich sąsiadów i ma ogromne szansę na udział w Mistrzostwach Świata w Katarze. Niemcy na tym turnieju zmierzą się w fazie grupowej z Japonią, Hiszpanią i Kostaryką.
Obrońca robi bardzo dobre wrażenie od momentu przeprowadzki z Paryża do Londynu. Pomimo słabszego początku sezonu w wykonaniu Młotów, Kehrer jest jednym z najlepszych graczy WHU w tej kampanii.
– Po czterech udanych latach w Paryżu, nadszedł czas na kolejny krok w mojej karierze i nowe wyzwanie. West Ham to bardzo ciekawy projekt. To był dla mnie najlepszy możliwy ruch i bardzo szybko zaaklimatyzowałem się w drużynie. Ważne jest to, żeby dużo grać przed Mistrzostwami Świata. Rozmawiałem z selekcjonerem Hansim Flickiem, o tym co jest ważne w tym konkretnym sezonie. Podzielił się ze mną tym, czego oczekuje od zespołu. Dzięki tej wiedzy podjąłem decyzję odnośnie transferu – powiedział Kehrer.
Przed wyjazdem na Wembley, Niemcy zmierzą się z Węgrami, którzy niespodziewanie zajmują pierwsze miejsce w 1C Ligi Narodów.
– Węgry to bardzo nieprzyjemna drużyna do gry. Widzieliśmy to w pierwszym meczu przeciwko nim oraz w innych meczach grupowych. Wykazują dużo zaangażowania i chęci, które równoważą ich indywidualną jakość piłkarską. Mają młodych, dobrych zawodników i z dobrym nastawieniem. Są też w formie, więc mają dużą pewność siebie – dodał Kehrer.