Według najnowszych informacji przekazanych przez The Athletic, Ben Johnson odrzucił propozycję przedłużenia kontraktu z Młotami o 6,5 roku. West Ham jednak skorzystał z klauzuli zapisanej w jego obecnej umowie i nie ma strachu, że obrońca opuści London Stadium.
Obecna umowa wychowanka Młotów wygasała po zakończeniu obecnych rozgrywek, ale istniał w niej zapis, że klub może jednostronnie przedłużyć kontrakt o kolejne dwa sezony – do 30 czerwca 2024. I właśnie z niego skorzystał.
West Ham chciał zabezpieczyć sobie przyszłość Johnsona na kolejne lata i zaoferował graczowi dłuższy, bo aż do 2028 roku. Jednak nie udało się dojść do porozumienia. W związku z tym automatycznie klub przedłużył umowę do 2024 roku, na tych samych warunkach finansowych.
Wszystko wskazuje na to, że na początku 2023 roku, gdy do końca kontraktu będzie półtora roku – obie strony znów usiądą do rozmów. W ostatnim czasie Johnsonem mocno interesowały się kluby z północnego Londynu – Arsenal i Tottenham.
W tym sezonie 22-latek rozegrał 20 meczów i zdobył jedną bramkę. Łącznie we wszystkich rozgrywkach spędził na placu gry 1539 minut.