Ojciec Andre Ayew oficjalnie zaprzeczył pogłoskom, jakoby jego syn na stałe miał wrócić do byłego klubu – Marsylii. Co ciekawe, to właśnie Abédi Pelé – ojciec piłkarza – jest odpowiedzialny za całe zamieszanie związane z domniemanym transferem syna.

Mężczyzna, który lwią część swojej kariery spędził we Francji, stwierdził, że obecnie Ligue 1 nie ma zbyt wiele do zaoferowania i żaden z jego synów nie jest zainteresowany przywdziewaniem koszulki jakiegokolwiek francuskiego zespołu.

Według francuskich źródeł, Andre był żywo zaangażowany we własny transfer na kontynent po swoim pierwszym sezonie w barwach Młotów. Ojciec reprezentanta Ghany dał jednak jasno do zrozumienia, że tego typu wiadomości to po prostu czyste spekulacje oderwane od rzeczywistości.

Przypomnijmy, że nie dalej jak w zeszłym miesiącu z ust mężczyzny padały następujące słowa:

-Nie wykluczam, że Andre wróci do Marsylii. On jest mocno związany z tym klubem. Mój syn kocha występować w biało-niebieskiej koszulce i jest gotowy dużo dla nich zrobić. Dzisiaj wszystko dzieje się tak szybko, ale przed nami jeszcze kilka tygodni.