Gary Lewin, nowy szef sztabu medycznego, nie może doczekać się nowych przygotowań do sezonu. Przypomnijmy, że Młoty najpierw udadzą się na obozy szkoleniowe do Austrii i Niemiec, a następnie polecą na Islandię, by zmierzyć się z Manchesterem City na tydzień przed startem kampanii.

Austria jest ostatnio popularnym kierunkiem wśród klubów z Premier League. Głównie za sprawą dobrych warunków – nowoczesne hotele i boiska położone z dala od zgiełku, znacznie pomagają odciąć się od cywilizacji i skupić wyłącznie na piłce.

To również dobra okazja do wspólnej zabawy i pracy nad okresem przygotowawczym dla całej załogi.

W ciągu ostatnich kilku lat spopularyzowały się tak zwane pre-season tours, czyli po prostu przedsezonowe wyjazdy w najdalsze zakątki świata, zazwyczaj by rozegrać mecz lub dwa z lokalną drużyną. Często takim podróżom towarzyszy aspekt jedynie komercyjny, dlatego tym bardziej cieszę się, że wyruszamy do Austrii i Niemiec w celach czysto sportowych.

To oznacza, że będę miał sporo czasu na dokładne poznanie zawodników. Cały czas będziemy w jednym miejscu – zero zbędnych dojazdów. Wszystko jest zorganizowane tak, aby móc w 100% skupić się na przygotowaniach.

Zabieramy również na kontynent kontuzjowanych graczy, bo nie chcemy nikogo izolować. Nasi zawodnicy będą wracać w różnych terminach, ale – co ważne – będą częścią tego samego programu.

Przez ostatnie dwa sezony West Ham musiał bardzo wcześnie rywalizować w Lidze Europy. To było trudne. Planowanie indywidualnych toków dla graczy było niemalże niemożliwe, a przecież piłkarze mają nierzadko zgoła odmienne poziomy kondycji. W tym roku mamy znacznie więcej czasu.

Naprawdę nie mogę się doczekać. Już niebawem będę miał doskonałą okazję do poznania moich współpracowników!