David Moyes jest optymistycznie nastawiony na powrót Issy Diopa do gry, jeszcze w tym sezonie. Francuz robi postępy podczas rehabilitacji i niebawem będzie mógł pomóc drużynie na boisku. Szkocki menedżer przekazał także inne informacje o sytuacji kadrowej przed starciem z Kanonierami.
Środkowy obrońca nie gra z powodu kontuzji kostki i pauzował w ostatnich dwóch spotkaniach z Chelsea i Eintrachtem Frankfurt. Jednak już niedługo Diop dołączy do drużyny. Lepiej wygląda też powrót do pełni sprawności Angelo Ogbonny.
– Powrót Issy Diopa na boisko przebiega bardzo dobrze i jest duża szansa, że wróci do gry jeszcze w tym sezonie. Martwiliśmy się i uważaliśmy, że nie będzie w stanie nam pomóc jeszcze w tych rozgrywkach, ale jest duża szansa że to mu się uda. W tej chwili nie możemy potwierdzić kiedy to się stanie. W tej chwili nie mogę podać innych informacji o stanie drużyny, ponieważ dziś będziemy trenować dopiero popołudniu. Angelo doznał kontuzji ACL, ale wrócił do nas i zaczął biegać na boisku treningowym, co jest świetną wiadomością. Ale wątpię, że są szanse, że będzie mógł wrócić do gry jeszcze w tym sezonie. – powiedział Moyes.
W spotkaniu z Arsenalem nie będzie mógł zagrać Craig Dawson, który został ukarany czerwoną kartką w derbach Londynu z Chelsea. David Moyes został zapytany przez dziennikarzy czy w związku z tym skorzysta z jakiegoś gracza, z drużyny U-23, która zapewniła sobie wicemistrzostwo Premier League 2.
– Myślę, że zawsze najlepiej by było nagradzać młodych zawodników. Niektórzy z naszych graczy U-23 spisało się świetnie w tym sezonie. Zajęli drugie miejsce za Manchesterem City, co jest niesamowitym osiągnięciem. Ale nie tylko oni. Nasi zawodnicy U-18 też są na drugim miejscu w swojej lidze, a U-17 właśnie wygrali Puchar Londynu. Za kulisami dzieje się wiele rzeczy, które nas rozwijają i dzięki temu jesteśmy lepsi.
– Ale myślę, że gdy grasz z drużynami na takim poziomie jak Arsenal, to musisz być ostrożny, kiedy umieszczasz w składzie młodych graczy. Musisz upewnić się, że pomagasz tym też starszym graczom i że mają wystarczająco dużo zaufania do otaczających ich zawodników – zakończył Moyes.