Pomocnik Młotów Alex Song po kilku spotkaniach wrócił do pierwszego składu. Kameruńczyk zagrał bardzo dobre spotkanie przeciwko Manchesterowi City. Po meczu gracz nie krył swojego niezadowolenia z końcowego wyniku (2:2).
– Myślę, że końcowy wynik jest rozczarowujący. Dobrze zaczęliśmy mecz, bo strzeliliśmy gola w pierwszej minucie i w ostatniej akcji meczu mogliśmy zdobyć bramkę na wagę trzech punktów. Mieliśmy swoje szanse. Cheikhou trafił w poprzeczkę i wszyscy na stadionie myśleli, że ta piłka wpadnie do bramki. Również Dimi miał bardzo dobrą okazję po uderzeniu z rzutu wolnego. Myślę, że zasłużyliśmy na zdobycie trzech punktów i tak właśnie powinniśmy grać w spotkaniach u siebie. Robimy bardzo dobrze rzeczy. Być może w trakcie meczu na chwilę tracimy koncentrację i tracimy gole, ale czasami tak się dzieje w piłce. – powiedział były gracz Arsenalu
– Jestem bardzo szczęśliwy. Niedawno wróciłem do gry po siedmiu miesiącach i wiedziałem, że to nie będzie łatwe. Potrzebuję czasu, aby wrócić do wysokiej formy, ale w tej chwili czuję się bardzo dobrze. Muszę być cierpliwym i muszę pracować bardzo ciężko. Cierpliwie czekam na szansę od menedżera. Kiedy ją dostanę to muszę wykorzystać. W sobotę miałem okazję zagrać i jestem z tego powodu szczęśliwy. Chcę podziękować kolegom z drużyny, bo oni bardzo mi pomagają. – dodał
– To zawsze wielka przyjemność grać przeciwko takim zawodnikom jak David Silva czy Yaya Toure. Graliśmy bardzo dobrze w środku Ja, Nobes i Kouyate. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się w tym meczu zagrać dobrze.
– Jesteśmy zadowoleni, ponieważ kilku naszych kontuzjowanych graczy wróciło do gry. Niedługo wróci także Lanzini. Jenks został kontuzjowany, ale mamy w składzie nowego młodego zawodnika, który zagrał genialnie już w swoim pierwszym meczu. On pokazał, że niczego się nie boi. To było bardzo dobre spotkanie w jego wykonaniu. Powiedziałem mu „powodzenia, masz przed sobą wielką przyszłość„. – powiedział o Samie Byramie, Alex Song