Robert Snodgrass po końcowym gwizdku meczu z Arsenalem poprosił kibiców, aby zachowali wiarę w zespół i dalej wspierali piłkarzy.
West Ham zaliczył trzecią porażkę z rzędu w lidze i okupuje ostatnie miejsce w tabeli Premier League. Choć w grze widać było progres to nadal drużyna Manuela Pellegriniego nie zdobyła choćby punktu.
– To bardzo rozczarowujące. Byliśmy sfrustrowani w szatni, ponieważ w niektórych okresach gry byliśmy lepszym zespołem i właśnie tego chciał menedżer. Nadal musimy bronić trochę lepiej. Ludzie którzy widzieli ten mecz z pewnością powiedzą, że powinniśmy wykorzystać swoje szanse i wygrać ten mecz. – mówi rozżalony Szkot
– Miałem świetną okazję do zdobycia gola i powinienem trafić do siatki. Marko także miał kilka szans podobnie jak Felipe i Antonio. Takie występy na pewno nas podbudowują, a fani nadal będą z nami. Po raz kolejny wspaniale nas dopingowali. Nadejdą lepsze czasy.
– Przechodzimy okres przejściowy i menedżer chce zmienić sposób gry zespołu pod względem tego prezentowanego w poprzednim sezonie. Więc musimy nadal wierzyć i grać ofensywnie. Dzięki stwarzaniu okazji będziemy wygrywać. Musimy wykorzystywać sytuacje jeśli chcemy osiągać pozytywne rezultaty. We wcześniejszych etapach meczu radziliśmy sobie dobrze, ale znów wynik był rozczarowujący. – podkreśla Snoddy