West Ham minionej nocy rozegrał swój pierwszy sparing. Podopieczni Slavena Bilicia ulegli Seattle Sounders 0:3. W tym starciu swój pierwszy mecz w koszulce Młotów rozegrali nowi gracze. W kilku słowach opiszę ich grę.
Pomimo porażki jestem zdania, że warto było wstać o 4 nad ranem i obejrzeć ten sparing, zwłaszcza by zobaczyć nowych zawodników na placu gry.
Domingos Quina jest to genialny 16-latek. Portugalczyk bardzo dobrze czuje się z piłką przy nodze i potrafi niekonwencjonalnym podaniem obsłużyć kolegów z zespołu. Ten chłopak również fantastycznie pracuje bez piłki i za wszelką cenę stara się odzyskać futbolówkę. Na placu gry w ogóle nie było widać, że ten ofensywnie usposobiony gracz jest dużo młodszy od reszty zawodników. Quina również pokazał, że potrafi świetnie dośrodkować lewą nogą. Jestem zdania, że West Ham zrobił genialny deal, sprowadzając tego gracza z Chelsea.
Toni Martinez również zostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. Grając na pozycji numer 9 Hiszpan jest bardzo mobilny i szuka gry. Zaimponował mi w tym spotkaniu dojrzałością. Mimo 19 lat zachowuje się na boisku jak doświadczony senior. Bardzo dobrze współpracował z Sofianem Feghoulim. Były gracz Valencii powinien w niedalekiej przyszłości trafić do pierwszego zespołu WHU.
Sofiane Feghouli pokazał, że jest niezwykle szybkim i niebezpiecznym dla przeciwników zawodnikiem. Algierczyk dysponuje piekielnie mocnym uderzeniem i znakomicie pracuje na boisku z kolegami z zespołu. Już nie mogę się doczekać kiedy w jednym spotkaniu zobaczymy na skrzydłach Dimitriego Payeta oraz Feghouliego. Po tym transferze West Ham ma dużo większą jakość na skrzydłach. A do tego wszystkiego dojdzie jeszcze Gokhan Tore. Bajka.
Havard Nordtveit zaprezentował się najsłabiej z całej czwórki, ale to nie znaczy, że zagrał źle. Norweg ma wielki spokój w środku pola i z pewnością będzie znaczącą postacią w układance Bilicia.
Oprócz nowych zawodników na uwagę zasłużył również młody Marcus Browne (na zdjęciu powyżej). 18-latek w pierwszej połowie ciągnął grę West Hamu i wręcz ośmieszał obrońców Seattle Sounders swoimi dryblingami. Klub z London Stadium będzie miał z tego zawodnika wielką pociechę. Zapamiętajcie tego gracza.