Diafra Sakho po meczu z Swansea City wyznał, że jest bardzo zadowolony ze zdobycia gola i z zapewnienia kompletu punktów zespołowi Młotów.
Senegalczyk podczas wywiadu, opowiadał o pracy z masażystą Willem Storeyem, dzięki któremu napastnik jest zdrowy i może cieszyć fanów swoją grą.
– Cieszę się. Jestem zadowolony, że jako zespół wygraliśmy mecz, bo to bardzo ważna chwila dla nas przed przerwą na mecze międzynarodowe. Pracowałem z Willem Storeyem przez trzy lata i on opiekował się mną. Jestem smutny, że opuszcza klub, ale także jestem szczęśliwy, ponieważ strzeliłem dzisiaj bramkę. On bardzo mi pomógł. Przy rozciąganiu i przy masażu. Dzięki niemu każdego dnia wychodziłem z zabiegów z uśmiechem na ustach.
Diafra Sakho i Will Storey.
– Gdybym mógł to zostawiłbym go w klubie na kolejne lata. Chciałbym podziękować mu za wsparcie i pomoc, którą mi okazał.
27-latek po meczu z Swansea City wybierze się na zgrupowanie reprezentacji Senegalu i będzie przygotowywał się do meczu z Wyspami Zielonego Przylądka.
– Drużyna narodowa potrzebuje mojej pomocy i nie mogę się doczekać, aby pokazać się fanom w reprezentacji. Mam nadzieję, że uda mi się zdobyć jedną lub dwie bramki. Mam także nadzieję, że w tym sezonie strzelę więcej goli dla West Ham United. – zakończył Diaf