W poniedziałkowy wieczór Diafra Sakho uczestniczył w wypadku samochodowym, w którym na szczęście nikt nie został ranny. Całe zdarzenie miało miejsce w Hornchurch w Essex. Senegalczyk rozbił swoje nowe Lamborghini warte około 200 tysięcy funtów.
Przyczyną wypadku prawdopodobnie było stracenie panowania nad kierownicą przez napastnika WHU. Auto prowadzone przez Sakho najpierw uderzyło w Mini Coopera, a następnie w murowaną ścianę jednej z posesji.
Sam zawodnik na Twitterze skomentował całą sytuację: – Dziękuje za miłe wiadomości. Brałem udział w małym wypadku samochodowym tego wieczora. Na szczęście nikt nie został ranny. – napisał Sakho
Były gracz FC Metz obecnie leczy uraz, którego nabawił się w listopadowym spotkaniu z West Bromem. Prawdopodobnie wróci do gry pod koniec stycznia lub na początku lutego.