Napastnik West Hamu Diafra Sakho został poinformowany przez klub, że nadal ma szansę na nowy kontrakt i podwyżkę. Warunkiem oczywiście jest szybki powrót do gry i odzyskanie formy z sezonu 2014/15, w którym Senegalczyk strzelił 12 goli we wszystkich rozgrywkach.
Były piłkarz FC Metz obecnie zarabia 27 tysięcy funtów tygodniowo i taka gaża go nie zadowala. W ostatnich miesiącach piłkarz stroił fochy i był bardzo bliski odejścia z klubu. Ostatecznie nie przeszedł testów medycznych w West Bromie.
Slaven Bilić i właściciele West Hamu dali jasno do zrozumienia piłkarzowi, że ma do wyboru dwie drogi. Albo weźmie się za siebie i będzie grał jak najlepiej dla drużyny, albo może już niebawem odejść do innego klubu. Taki stan rzeczy wskazuje na to, że 26-latek ma swój los w swoich rękach. W ciągu kilku miesięcy zobaczymy jaką drogą podąży nasz snajper.
Powrót Sakho z sezonu 2014/15 byłby wielkim wzmocnieniem Młotów. Chorwacki menedżer ciągle boryka się z problemami w linii ataku i Diaf w formie mógłby sporo namieszać w tym sezonie Premier League.