Winston Reid był bardzo zadowolony z powrotu na boisko w meczu Premier League z Manchesterem City. Nowozelandczyk przez miesiąc leczył kontuzję, ale jest już w dobrej formie co pokazał w starciu z wicemistrzem Anglii.
– To było bardzo trudne spotkanie, bo rywal był bardzo wymagający. Mieliśmy swoje szansę, żeby wygrać to spotkanie, ale City mają klasowego bramkarza Joe Harta, który w niewiarygodny sposób obronił rzut wolny wykonywany przez Dimitriego Payeta. Ten strzał leciał w sam róg. Na koniec okazję miał Cheikhou Kouyate, ale nie udało mu się strzelić gola. To był nasz dobry występ. Musieliśmy sobie odbić niepowodzenie ze spotkania z Newcastle. – powiedział defensor
– To był świetny mecz dla fanów i to pokazuje jak daleko zaszliśmy w tym sezonie, jeśli jesteśmy rozczarowani remisem z takim zespołem jakim jest Manchester City. Po powrocie po kontuzji rozmawiałem z menedżerem i powiedział mi jak sytuacja wygląda. Obrona grała bardzo dobrze, kiedy nie mogłem grać i powiedziałem mu, że będę gotowy kiedy będzie mnie potrzebował. Każdy chce grać oczywiście, ale znam sytuację. Trenowałem ciężko i menedżer dał mi kilka dodatkowych tygodni, żeby wrócił do pełnej sprawności. – zakończył 27-latek