Winston Reid w ostatnich dniach musiał poddać się operacji kolana i z tego powodu opuści czerwcowy Puchar Konfederacji w Rosji. 28-letni defensor nie krył swojego rozczarowania, ale twierdzi, że musiał położyć się na stół operacyjny, gdyż boryka się z przewlekłym urazem stawu kolanowego.
Nowozelandczyk będzie teraz odpoczywał i za dwa tygodnie wróci do Rush Green by rozpocząć proces rehabilitacji.
– Miałem operację i ten sezon się dla mnie skończył. Walczyłem z urazem przez ostatnich sześć tygodni i musiałem odciążyć nogę. Trenowałem jeden dzień przed meczami i robiłem drobiazgowe ćwiczenia na siłowni. Musiałem to zrobić. To naprawdę dziwny uraz. To tak jakbym miał dodatkowy kawałek kości, który trzeba usunąć. On powodował większy ból przy bieganiu i kopaniu piłki. Walczyłem z tym przez sześć tygodni, ale w końcu musiałem powiedzieć dość. – wyznał Reidy
– Oczywiście jestem rozczarowany, że nie wezmę udziału w Pucharze Konfederacji, ale gdybym tam pojechał czułbym się jeszcze gorzej. Jeśli Puchar Konfederacji byłby za 9-10 dni to pewnie miałbym szansę zagrać. Ale fakt jest taki, że to jeszcze miesiąc i musiałem podjąć taką decyzję. Daliśmy szansę tej kontuzji przez trzy tygodnie i korzystaliśmy z różnych metod i chcieliśmy zobaczyć jak noga zareaguje. Niestety to nic nie pomogło i musiałem poddać się operacji. – dodał
Reid zagrał w tym sezonie w 30 meczach w Premier League, strzelając dwa bardzo ważne gole z Sunderlandem i Swansea City. Żaden z piłkarzy Młotów nie miał tak dużo wybić piłki, bloków i przejęć piłki co Winston.