Operacja z udziałem Ibrahima Osmana legła w gruzach na ostatniej prostej, dlatego działacze West Hamu zintensyfikowali działania celem znalezienia odpowiedniej alternatywy. Jedną z nich jest Portugalczyk Jota, którego dni w Al-Ittihad wydają się być policzone.

W mediach społecznościowych pojawiły się doniesienia, że transfer Ibrahima Osmana nie dojdzie do skutku. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że transakcja jest dopinana na ostatni guzik i ogłoszenie przyjścia Ghańczyka jest kwestią czasu. Lokalni dziennikarze poinformowali jednak, że FC Nordsjælland żąda znacznie większej sumy, niżeli pierwotnie ustalone 15 milionów euro. Negocjatorzy West Hamu uznali, że przeznaczenie takich pieniędzy na gracza, który w swoim CV ma zaledwie kilkadziesiąt występów w lidze duńskiej może być zbyt ryzykownym posunięciem.

Uwaga została więc skupiona na skrzydłowym saudyjskiego Al-Ittihad, Jocie. Portugalczyk trafił do Dżuddy latem 2023 roku, po spędzeniu blisko dwóch lat w Celtiku. Wychowanek Benfiki prędko stał się największą gwiazdą oraz ulubieńcem trybun szkockiego mistrza. Jota dla The Bhoys zagrał w sumie 83 razy, strzelił 28 bramek i 26 razy asystował. Pół roku temu za około 29 milionów euro trafił do Saudi Pro League.

Realia życia w Arabii Saudyjskiej okazały się dla Portugalczyka złudne. 24-latek od pewnego czasu boryka się z problemami aklimatyzacyjnymi zarówno na boisku, jak i poza nim. Dotychczas zagrał w zaledwie pięciu meczach ligowych, w sumie przez 133 minuty – ani razu nie wyszedł w pierwszej jedenastce. Do tego dorzucił 2 mecze na Klubowych Mistrzostwach Świata oraz 4 występy w AFC Champions League. W tym czasie strzelił 2 gole, co przekłada się na trafienie średnio co 259 minut.

Jota nie ukrywa, że chce jak najszybciej opuścić Bliski Wschód i powrócić na Stary Kontynent. Zainteresowanie wykazują zespoły z hiszpańskiej La Ligi oraz kilka klubów Premier League, z West Hamem na czele. Co więcej, wedle doniesień portugalskiego dziennikarza Santiego Aouna – Młoty dogadały się już z graczem odnośnie kontraktu i oczekują na zielone światło ze strony jego obecnego pracodawcy.

Pierwsze rozmowy z Al-Ittihad miały już miejsce, a obie strony wierzą, że transakcja niebawem dojdzie do skutku. Na ten moment do informacji publicznej nie trafiły informacje na temat metody transferu – możliwy jest zarówno bezpośredni wykup, jak i półroczne wypożyczenie. Jota jest gotów w każdej chwili udać się na Wyspy w celu przejścia testów medycznych oraz dopełnienia spraw formalnych.