West Ham United w drugim meczu tego sezonu Premier League ponownie musiał uznać wyższość rywali. Tym razem lepsi okazali się zawodnicy Southampton, którzy pokonali zespół Slavena Bilicia 3:2. Spotkanie obwitowało w wiele kontrowersji i niestety w głównej roli wystąpił sędzia Lee Mason, który popełnił kilka fatalnych błędów.
Slaven Bilić przed spotkaniem dokonał czterech zmian w składzie. Za Arthura Masuaku, Edimilsona Fernandesa, Pedro Obianga i Angelo Ogbonnę do gry desygnował Aarona Cresswella, José Fonte, Michaila Antonio i młodego Declana Rice’a.
Niestety na rozgrzewce kontuzji uda doznał Winston Reid i został zniesiony na noszach. Miejsce Nowozelandczyka na placu gry zajął Angelo Ogbonna.
Mecz lepiej rozpoczął West Hamu. Już w 9 minucie gry po świetnym podaniu Antonio w dobrej sytuacji znalazł się Marko Arnautović. Austriak uderzył jednak bardzo źle i piłka poleciała daleko obok bramki.
Chwilę później Southampton strzelił gola na 1:0. Redmond zagrał prostopadłą piłkę do Manolo Gabbiadiniego, a Włoch trafił do siatki kąśliwym strzałem z lewej nogi. Bardzo biernie przy tej sytuacji zachował się Fonte.
Po zaledwie kwadransie z boiska mógł wylecieć Dusan Tadić. Serb bardzo groźnie sfaulował Hernandeza przy linii bocznej, a sędzia pokazał tylko żółtą kartkę. Wydaje się, że mógł pokazać kartonik w kolorze czerwonym.
W 22 minucie podobnie przed szansą stanął Arnautović. Z prawej strony w pole karne dośrodkował Chicharito, a strzał głową naszego skrzydłowego obronił Forster.
Pięć minut potem Marko Arnautović został uderzony w twarz przez Mario Leminę łokciem w powietrzu, ale ku zdziwieniu wszystkich na stadionie nie użył gwizdka. Chwilę później Mark Noble zrewanżował się Gabończykowi faulem tuż przed polem karnym. nasz kapitan może mówić o szczęściu, bo tutaj także należała się czerwona kartka.
W 33 minucie gry sytuacja West Hamu znacznie się skomplikowała. Z boiska po bezmyślnym uderzeniu Stephensa łokciem, z boiska wyleciał Marko Arnautović. Znany ze swojego porywczego charakteru 28-latek znów pokazał się z bardzo złej strony. Od tej pory Southampton spokojnie prowadził grę.
That awkward moment when #Arnautovic turned into @TheRock and delivered the #PeoplesElbow ??? #SOUWHU @premierleague #RedCard pic.twitter.com/TKGKZWzQRt
— Roshan Narayan (@RoshaNarayan) 19 sierpnia 2017
300 sekund po czerwonej kartce dla Arniego, było już 2:0 dla Świętych. Fonte sfaulował w polu karnym zawodnika rywali i arbiter podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Dusan Tadić i nie bez problemów pokonał Joe Harta.
Tuż przed przerwą nadzieję Młotom dał Chicharito. Ładną solową akcję przed polem karnym Sotonu przeprowadził Antonio. Anglik uderzył mocno na bramkę Forstera. Bramkarz odbił piłkę na bok, ale tam świetnie ustawiony był Chicharito i strzelił gola na 2:1.
Do przerwy piłkarze Młotów schodzili przerywając 2:1 i z perspektywą gry przez 45 minut jednego zawodnika mniej.
Kilka minut po wznowieniu gry West Ham powinien otrzymać rzut karny. Po rzucie rożnym futbolówkę głową odbił Andre Ayew, a obrońca Southampton Jack Stephens zrobił ewidentny ruch ręką do piłki. Niestety pan Mason nie zauważył tak wyraźnego przewinienia.
W 60 minucie bliski podwyższenia wyniku był Gabbiadini. Włoch miał sporo wolnego miejsca na 20 metrze i posłał bombę w kierunku bramki Harta. Na szczęscie piłka odbiła się od słupka.
West Ham grał w tym meczu dużo lepiej 10 na 11 niż w pełnych składach. W 68 minucie Bilić wprowadził do gry Fernandesa i Sakho w miejsce Antonio i Ayew. Trzeba przyznać, że obaj zawodnicy zagrali bardzo dobrze.
W 74 minucie stało się niemożliwe! West Ham odrobił straty i remisował na St Mary’s Stadium 2:2. Po dośrodkowaniu Cresswella z lewej strony, główkował Sakho. Jego strzał na poprzeczkę odbił Forster, ale znów z dobitką przybył Chicharito.
Chwilę potem Rice’a na murawie zastąpił Pedro Obiang.
W końcówce meczu błysnął Joe Hart. Bramkarz Młotów odbił kapitalnie strzał Redmonda z przed pola karnego. Piłka trafiła po drodze jeszcze w poprzeczkę.
Niestety piłkarze Młotów stracili gola w najgorszym możliwym momencie. W 92 minucie gry! Arbiter Mason odgwizdał bardzo wątpliwego karnego po rzekomym faulu Zabalety na Austinie. Poszkodowany ustawił piłkę na 11 metrze i pokonał Harta. West Ham przegrał z Southampton 3:2.
Not a penalty in my opinion. He goes down very easily
If the game wasn’t level he wouldn’t of gone down pic.twitter.com/b8JWo5dKfp— West Ham Rage (@WestHamRage) 19 sierpnia 2017
Zespół dzielnie walczył pomimo gry 10 na 11, ale ostatecznie wraca do Londynu z niczym. Piłkarze Bilicia bardzo źle zaczęli rozgrywki Premier League, a w niedzielę czeka ich już kolejny wyjazd. Tym razem do beniaminka z Newcastle. Wcześniej w środę mecz Pucharu Ligi z Cheltenham Town.
West Ham United: Hart – Zabaleta, Fonte, Ogbonna, Cresswell – Noble (C), Rice (Obiang 76) – Ayew (Fernandes 68), Antonio (Sakho 68), Arnautović – Chicharito.
Ławka: Adrián, Masuaku, Byram.
Southampton: Forster – Cedric, Stephens, Yoshida, Bertrand – Romeu, Lemina (Ward-Prowse 65), Davis (Austin 80) – Redmond, Tadić – Gabbiadini (Long 80).
Ławka: McCarthy, McQueen, Bednarek, Boufal.