Jakie będą posunięcia klubu podczas obecnego okienka transferowego? Co z finansami dostępnymi na wzmocnienie ekipy Grahama Pottera? Obie te kwestie uległy znacznej klaryfikacji w ostatnim czasie.

Nie ma wątpliwości, że West Ham desperacko potrzebuje nowych transferów w styczniowym oknie transferowym. Napastnik jest oczywistym priorytetem dla Młotów. Inne pozycje również wymagają wzmocnienia lub drobnej korekty.

Jest kilka czynników, które czynią obecne okienko transferowe szczególnie ważnym dla West Hamu.

Zmiana menadżera, w wyniku której Graham Potter zastąpił Julena Lopeteguiego, oznacza zmianę typu zawodnika potrzebnego i pożądanego przez Młoty. Do tego dochodzi fakt, że sezon West Hamu – jeśli nie liczyć cudownej poprawy wyników – dobiegł końca, a europejskie kluby wydają się poza zasięgiem po ponurych rządach Hiszpana. Czy klub musi więc spieszyć się z podpisaniem kontraktów już teraz, czy zachować spokój i zacząć planować lato?

West Ham pobił rekord, jeśli chodzi o plany transferowe

Fani, co zrozumiałe, utożsamili by brak działania z brakiem ambicji. A biorąc pod uwagę wydane latem 155 milionów funtów obecna sytuacja rodzi pewne pytania.

Z jednej strony, West Ham znalazł się w sytuacji, w której łączono go z umowami wypożyczeń. Następnie klub potwierdził, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni za Jhona Durana złożono nową ofertę o wartości 40 milionów funtów. Źródła bliskie klubowi dają jasno do zrozumienia, że ​​West Ham jest blisko limitu PSR i musi zebrać fundusze na ewentualne zakupy.

Kluczowym słowem jest „kup”, dlatego klub jest łączony z tak wieloma wypożyczeniami. W przeddzień otwarcia okienka transferowego większościowy udziałowiec  West Hamu – David Sullivan dał do zrozumienia, że ​​teraz ponownie kontroluje transfery (czy to dobry pomysł?), degradując dyrektora technicznego Tima Steidtena.

W rezultacie źródła bliskie klubowi ujawniają, że Steidten najprawdopodobniej opuści klub w czerwcu, jeśli nie wcześniej.

Steidten spotkał się z krytyką w związku z niektórymi letnimi transferami. Zarząd jest szczególnie wściekły z powodu jego nalegania na pozyskanie podatnego na kontuzje Niclasa Fullkruga i brazylijskiego nastolatka Luisa Guilherme. Fullkrug będzie pauzował przez kolejne trzy miesiące, po tym jak niedawno wrócił z powodu takiej samej długości przerwy. A Guilherme, podobno jest na sprzedaż w związku z toczącymi się rozmowami z saudyjskimi klubami.

West Ham był łączony z wieloma napastnikami, od Evana Fergusona po Rodrigo Muniza i pomocnikami, takimi jak Kiernan Dewsbury-Hall i Ezechiel Banzuzi. Pod wieloma względami Sullivan zrobił sobie krzywdę, składając nową ofertę  za Duran opiewającą na 40 milionów funtów.

Sytuacja finansowa West Hamu wyjaśniona

Kibice The Hammers oczekują teraz, co zrozumiałe, że klub będzie miał odpowiednia kwotę do wydania w styczniu. West Ham jednak zdecydowanie myśli o wypożyczeniach.

Jak wypowiedział się rzecznik klubu:

Walczymy z płacami – obejmującymi dwóch menadżerów i amortyzacją transferów – które nie mogą przekroczyć 85 proc. naszych obrotów. Straciliśmy też nasze europejskie dochody. Głównie koncentrujemy się na wypożyczeniach.

Jednak kibice nie powinni być zbytnio zniechęceni tą aktualizacją. Wypożyczenia – z opcjami lub zobowiązaniami do wykupu – są rozsądnym rozwiązaniem. Rozwiązaniem, które (miejmy nadzieje) przyniesie spodziewane rezultaty.