Manuel Pellegrini był zadowolony z gry obronnej Młotów w minionym spotkaniu z Manchesterem City, który zakończył się porażką 0:1. 

– Broniliśmy dobrze z wyjątkiem pierwszych 10 minut. Jeśli spojrzeć na resztę meczu to Łukasz Fabiański miał tylko jeden trudny strzał do obrony, więc myślę, że dobrze broniliśmy. Nie graliśmy dobrze piłką, ale biorąc pod uwagę fakt, że ośmiu piłkarzy mieliśmy kontuzjowanych, a czwórka odpoczywała to i tak nie możemy być zadowoleni z wyniku – powiedział po ostatnim gwizdku 65-latek.

– Prawie udało nam się wyjść na prowadzenie po strzale Andy’ego Carrolla. To była pierwsza okazja jaką stworzyliśmy, ale myślę, że rzut karny był decydujący w tym meczu. Czuję, że przegraliśmy po karnym, którego nie było. W drugim polu karnym Lanzini także mógł się przewrócić i może wtedy też byłby karny. Mieli później inne okazje do zdobycia gola, ale nie jestem zadowolony z tego w jaki sposób przegraliśmy ten mecz. 

– Wiemy, że Manchester City ma sporo różnych opcji w ataku i mają piłkarzy, którzy robią różnicę, ale dawaliśmy sobie radę. Naszą intencją przed meczem było odzyskiwanie piłek i przyspieszenie w ataku. Na nieszczęście dla nas Marko Arnautović obudził się dziś rano z chorobą, więc nie mógł grać. Po meczu mogę powiedzieć, że graliśmy dobrze w obronie, ale traciliśmy zbyt wiele piłek, gdy byliśmy w jej posiadaniu.