Dimitri Payet zaliczył spektakularny powrót do reprezentacji Francji. 29-latek w spotkaniach z Rosją i Holandią pokazał Didierowi Deschampsowi, że jest bardzo potrzebny tej kadrze. Zdaniem Dimiego, jego dobre występy w barwach Trójkolorowych są dobrym prognostykiem przed końcówką sezonu Premier League.
Dimitri myślisz, że tymi występami przekonałeś do siebie Didiera Deschampsa?
– Nie wiem. To jest decyzja selekcjonera. Próbowałem w tych wszystkich meczach, wnieść coś od siebie do gry. Mój wpływ na grę był pozytywny, więc jestem zadowolony.
Po dwóch zwycięstwach nie czujesz, że się udało?
– Nie wiem naprawdę. W każdym razie moim celem była gra w takich sposób, w jaki robię to w West Hamie. Grałem bardzo dobrze w tych dwóch spotkaniach i podejmowałem dobre decyzje w kluczowych sytuacjach. To był wielki powrót i piękna bramka. To dobry prognostyk przed końcem sezonu.
Opowiedz nam coś o tym golu z rzutu wolnego. To było od razu po twoim wejściu.
– Ten rzut wolny to był mój pierwszy kontakt z piłką, bardzo chciałem trafić do siatki. Cieszę się bardzo z tego gola.
Dałeś sobie piękny prezent urodzinowy nieprawdaż?
– Rozgrywanie meczu w swoje urodziny to jest coś, co nie zdarza się często. Moja rodzina była na tym meczu i to czyni mnie szczęśliwszym.
Jak będziesz się czuł czekając na ogłoszenie składu na EURO 2016?
– Będę bardzo opanowany, tak jak od początku tego sezonu. Ja po prostu staram się dawać z siebie wszystko dla mojego klubu. Dziś ta praca opłaciła się. Te dwa mecze poszły mi bardzo dobrze, ale teraz muszę od nowa skupić się na pracy dla klubu.
Jesteś w świetnej formie w tym sezonie! Zgadasz się?
– Oczywiście to jest wielki sezon do tej pory w naszym wykonaniu. W Anglii mam takie warunki, że mogę się rozwijać dalej jako piłkarz. Chcę podziękować moim współpracownikom i moim kibicom, którzy dają mi wiele miłości.