Dimitri Payet jest w stanie obniżyć swoje wymagania finansowe wobec ewentualnego pracodawcy – Marsylii, byle tylko przyspieszyć swoje odejście z London Stadium.
Saga ze zbuntowanym zawodnikiem West Hamu trwa w najlepsze. Jego były klub, Olympique Marsylia, dokłada wszelkich starań by zakontraktować reprezentanta Francji. Jedynym problemem wydają się być pieniądze. West Ham ani myśli sprzedawać zeszłorocznego laureata nagrody „Młota Roku” za mniej niż 30 milionów funtów, podczas gdy Francuzi oferują niespełna 22.5 miliony funtów plus bonusy.
Środkowy pomocnik w obawie przed fiaskiem rozmów między klubami jest w stanie obniżyć swoje wymagania finansowe względem nowego pracodawcy. Obecnie, na mocy długoterminowej umowy podpisanej z West Hamem, gracz z numerem 27 inkasuje bagatela 120 tysięcy funtów tygodniowo. Witryna independent.co.uk donosi, że w przypadku transferu ekwiwalent ten może zmaleć do 100 tysięcy funtów na tydzień.
Obecnie Dimitri Payet trenuje jedynie z zespołem U-23. Odmówił on jednak występów w meczach drużyny młodzieżowej, o czym informowaliśmy tutaj.