W ubiegłą sobotę West Ham wywalczył punkt na wyjeździe w meczu z Newcastle United. Jedyną bramkę dla Młotów zdobył Lucas Paqueta, który z tygodnia na tydzień pokazuje się z coraz lepszej strony. Dla Brazylijczyka jest to dopiero druga bramka, którą zdobył dla klubu z Londynu. Wygląda jednak na to, że sprowadzony z Lyonu zawodnik odnalazł się już w zespole i teraz będzie prezentował pełnię swoich możliwości.

Ostatnio w wywiadzie David Moyes przyznawał, że sprowadzając Brazylijczyka do zespołu liczył na około 10 goli i asyst w sezonie. Pod względem liczbowym faktycznie Paqueta nie wygląda najlepiej bo we wszystkich rozgrywkach strzelił zaledwie 2 gole i zanotował 3 asysty w 19 występach. W dużej mierze wynikało to z tego, że występował on często nie jako pomocnik ofensywny, tylko grał na pozycji numer 8 obok Declana Rice’a. Jednak jego gra zdecydowanie się poprawia co udowodnił w ubiegłą sobotę. Jak sam przyznaje był to bardzo ważny mecz dla całej drużyny:

Uważam, że to bardzo ważny punkt. Newcastle jest bardzo wysoko w tabeli i musimy z takimi drużynami zdobywać punkty. Był to bardzo zacięty mecz i jestem bardzo dumny z występu drużyny i tego punktu.

Paqueta zdaje sobie sprawę z tego jak ważny był to dla niego gol i jak bardzo drużyna potrzebuje jego wkładu w zdobywanie bramek. Podczas spotkania z Newcastle bardzo dobrze odnalazł się w polu karnym Nicka Pope’a i po zamieszaniu po rzucie rożnym wpakował piłkę do siatki z bliskiej odległości. Gol ten był o tyle wyjątkowy i ważny, że w tym sezonie obrona zespołu z St. James’s Park spisuje się znakomicie. W dotychczas rozegranych 21 spotkaniach Premier League stracili tylko 12 goli, a Nick Pope w aż 12 meczach zachowywał czyste konto. Brazylijczyk chce strzelać więcej goli, więc bardzo docenia ten strzelony przeciwko Newcastle i nie ukrywa, że to między innymi efekt tego, że chyba udało się mu już w pełni zaaklimatyzować w drużynie.

Jestem bardzo szczęśliwy z tego, że udało mi się strzelić gola. To jest coś do czego dążyłem i wiem, że wiele osób tego oczekiwało. Więc jestem szczęśliwy, że udało mi się strzelić i w związku z tym pomóc drużynie w wywalczeniu tego punktu.

Czuję się coraz bardziej komfortowo w drużynie, lepiej porozumiewam się z kolegami z zespołu. Wierzę, że od teraz będę mógł pokazywać się z jak najlepszej strony na boisku i pomagać drużynie w osiąganiu jak najlepszych rezultatów.

W ostatnich tygodniach zarówno gra jak i wyniki West Hamu uległy poprawie. W 6 meczach rozegranych w 2023 roku, klub z Londynu uległ tylko raz w spotkaniu z Wolverhampton. Zanotowali też 3 zwycięstwa i dwa razy dzielili się punktami z rywalami. Także na poprawę gry zwrócił uwagę Lucas Paqueta, co jego zdaniem wynika z faktu, że wszyscy lepiej się rozumieją na boisku i ciężej pracują:

Myślę, że zaczęliśmy grać trochę lepiej, zaczęliśmy się lepiej rozumieć na boisku i pracujemy ciężej. Uważam, że zaowocowało to wynikiem, który osiągnęliśmy oraz innymi zwycięstwami, które udało nam się uzyskać w ostatnich tygodniach.

Wydaje się, że zarówno Paqueta jak i cały West Ham powoli wracają na dobre tory. David Moyes obronił swoją posadę wygrywając 2:0 z Evertonem, a teraz poparł to bardzo dobrym meczem i wywalczonym punktem z Newcastle. W sobotę kolejny trudny mecz przed Młotami, które zmierzą się u siebie z Chelsea i będzie to kolejny wielki sprawdzian dla ekipy szkockiego menadżera.