Już dzisiaj o godzinie 20:45 na London Stadium West Ham podejmie Liverpool. Oba zespoły są ostatnio w dobrej formie, ale wydaje się, że napędzony dobrym wynikiem z Arsenalem West Ham, który w ostatnim tygodniu rozbił Gent i Bournemouth, strzelając każdemu z nich 4 bramki, może sprawić dzisiaj niespodziankę w Londynie. Pierwszy mecz między tymi drużynami skończył się wynikiem 1:0 dla Liverpoolu po golu Darwina Nuneza, niestrzelonym karnym Bowena i kapitalnej interwencji Milnera, który strzał Soucka wybijał prawie, że z linii bramkowej. Dzisiaj na pozytywny wynik liczy szczególnie gracz, który ostatnio jest jednym z najlepszych w drużynie, czyli Michail Antonio.
– Szatnia jest naprawdę teraz bardzo przyjemnym miejscem. Oczywiście jest to bardzo długi i ciężki sezon, jednak wygrana nad Bournemouth naprawdę podniosła na duchu nas wszystkich.
– Ostatnie mecze według mnie dużo zmieniły. Nasze występy w tym sezonie nie był najlepsze i byliśmy bardzo sfrustrowani naszym startem w lidze. Jednak w nowym roku wydaje mi się, że dużo udowodniliśmy i w ostatnich tygodniach nasze występy wyglądają coraz lepiej.
– Wynik z Bournemouth był naprawdę dobry. Mieliśmy świetny mecz w czwartek, gdzie strzeliliśmy 4 gole przeciwko Gent i zameldowaliśmy się w półfinale. Przenieśliśmy energię z tamtego meczu na niedzielne starcie z Bournemouth.
– Dobrze widzieć, że wszyscy strzelają gole. Wykończenia Pabla było instynktowne. Piłka trafiła do niego, a on wykonał naprawdę dobrego skorpiona. Zawsze chciałem strzelać takie bramki. Udało się to Pablo w niedzielę, ale nie wykluczam możliwości, że w przyszłości też mi się to uda.
– W każdym razie bardzo cieszę się, że strzeliłem gola i pomogłem drużynie nadać dobry rytm. Wiedzieliśmy, że tracą dużo goli ze stałych fragmentów gry. Tak się złożyło, że byłem w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie i dobrze nabiegłem na piłkę.
– Ludzie mówili, że nie strzelamy w pierwszych 15 minutach, więc strzeliłem w pierwszych 5. Zaczęliśmy budować formę na zwycięstwie z Gent i musimy zrobić to również teraz.
Nie jest to dla nas najlepszy sezon, ale znajdujemy formę w najważniejszym i najlepszym do tego momencie. Musimy trzymać impet i starać się uzyskiwać dobre rezultaty.
– Nasz następny miesiąc może być niesamowity. Jesteśmy w półfinale Ligi Konferencji Europy i myślę, że następne zwycięstwo zapewni nam pozostanie w Premier League.
– Musimy trzymać impet teraz w meczach z Liverpoolem i Crystal Palace. Chcemy przeć naprzód i osiągać dobre wyniki i wykorzystać dobrą formę w Premier League, by dotrzeć również do europejskiego finału.