Po niespełna czteromiesięcznej przerwie od futbolu Polak ponownie zamelduje  się na murawie London Stadium.

Po opuszczeniu Młotów mogło wydawać się, że Fabiański będzie szukał klubu z niższego szczebla rozgrywek. Sporo spekulowano o jego możliwych przenosinach do zespołu z Championship, jednak Łukaszowi bardzo zależało na pozostaniu w Londynie. Jednym z powodów zaskakującego powrotu niewątpliwie jest opuszczenie West Hamu przez Wesa Fodderinghama na rzecz cypryjskiego klubu Aris Limassol. Jednak spadek formy Alphonsea Areoli oraz Madsa Hermansena również mógł wywrzeć presję na zarządzie The Hammers.

Łukasz Fabiański po powrocie do Londynu przekazał parę słów dla kibiców Młotów. Jestem tu, by wspierać drużynę i utrzymać wysoki poziom. Na pewno będę pracował tak, jak zawsze. Mam nadzieję, że będę na dobrym poziomie, ale jednocześnie rozumiem, że moja rola jest teraz zupełnie inna. Bardzo się cieszę, że tu wróciłem. Ten klub i ludzie, którzy w nim pracują znaczą dla mnie bardzo dużo. Ponowne spotkanie z nimi było pięknym uczuciem. 

Zdjęcie

Krótka umowa Fabiańskiego w West Hamie – fani mają nadzieję na więcej

Na ten moment Polak podpisał kontrakt obowiązujący do końca sezonu 2025/26. Bez wątpienia kibice będą liczyć, że kontrakt zostanie przedłużony przynajmniej o rok. Mimo 40 lat Fabiańskiego,  kibice z entuzjazmem przyjmują jego powrót i licznie okazują radość w mediach społecznościowych pod postami klubu. Według nich to właśnie on jest idealnym kandydatem na trzeciego bramkarza. Miłośnicy klubu również nie wykluczają scenariusza, w którym Polak zostanie drugim wyborem Grahama Pottera. Trzeba mieć na uwadze rekord interwencji, który Łukasz wciąż może poprawić. Wśród fanów West Hamu Fabiański niewątpliwie ma status legendy, a jego powrót świadczy o jakości i klasie, którą prezentuje zarówno na boisku, jak i poza nim.