Dla pomocnika Młotów, Pedro Obianga przerwa na mecze reprezentacyjne przyszła w odpowiednim czasie. Były gracz Sampdorii Genua powoli wraca do gry, po urazie mięśnia czworogłowego, którego doznał na jednym z treningów przedmeczowych z Watfordem.
Hiszpan jest zdesperowany, żeby wrócić na boisko jak najszybciej i pomóc swojemu zespołowi.
– Czuję się coraz lepiej i mam nadzieję, że wkrótce dołączę do reszty chłopaków. Ciężko pracuję, ale wiem, że takie rzeczy się zdarzają. Chcę wrócić na boisko tak szybko jak to możliwe, aby pomóc zespołowi. Skupiamy się na obszarach, w których nadal czuję dyskomfort. W tym tygodniu wznowię treningi z zespołem. – powiedział wychowanek Atletico Madryt
– Nie mogę doczekać się kolejnego spotkania z Tottenhamem, ponieważ to dla mnie kolejna okazja do gry. Mam nadzieję, że po wyleczeniu urazu będę częścią drużyny i kibice będą z tego powodu szczęśliwsi. – dodał
– Mój czas tutaj mogę podzielić na trzy części. Pierwsza to oczywiście piłka nożna. Nie mam słów, w których mogę opisać jak dobrze się dzieje. Mamy świetny sezon. Druga to życie osobiste. Jestem tutaj z moją partnerką, która kocha Londyn. Kiedy możemy to staramy się wychodzić i spróbować tego co Londyn ma do zaoferowania. Trzecia cześć to fani. Oni są z nami zawsze i bardzo ich szanuję. – zakończył 23-latek