Kiedy wydawało się, że śledztwo w sprawie bukmacherskich przewinień Lucasa Paquety ucichło, na jaw wyszły nowe dowody. Niestety, nie są to dobre wieści dla fanów Młotów.

Brazylijskie media informują, że wuj piłkarza, Bruno Tolentino, złożył zeznania przed komisją parlamentarną i grozi mu nawet sześć lat więzienia.

Dodatkowo przesłuchano również innego członka grupy zamieszanej w proceder – Bruno Lopeza de Mourę. Twierdzi on, że żółta kartka, którą Paquetá otrzymał w meczu West Ham – Aston Villa 12 marca 2023 roku, miała być „prezentem urodzinowym” dla jego kuzyna, Matheusa Tolentino. Matheus, który rzekomo należał do osób obstawiających podejrzane zakłady, miał postawić pieniądze na to, że Paquetá otrzyma kartkę w tym meczu, a także na analogiczny zakład dotyczący Luiza Henrique, wówczas zawodnika Real Betis. Zakłady miały być oparte na „poufnych informacjach”.

Obóz piłkarza ograniczył się do krótkiego komentarza, że sprawa jest w rękach prawników i na tym etapie nie będą udzielać żadnych oświadczeń. Przypomnijmy, że przesłuchanie samego Paquety zostało przełożone i odbędzie się latem, po zakończeniu sezonu w Anglii.