To okienko transferowe okazuje się być naprawdę wyjątkowe z powodu transferów wysokiej jakości piłkarzy. Zespół rekrutacyjny dokonał cudów, sprowadzając renomowanych graczy z całego świata i pokonując przy tym wiele klubowych potęg.
Następny w kolejce jest Aaron Wan-Bissaka, o którego podpis West Ham walczy od początku okienka. Wszystkie kwestie finansowe wydają się być rozwiązane, a obrońcy zostało już tylko negocjacje związane z bonusem lojalnościowym (około 5,7 miliona funtów) – cały transfer ma wynieść mniej więcej 15 milinów. Defensor ma związać się z The Hammers pięcioletnią umową i stać się jednym z najlepiej opłacanych graczy w klubie. Badania medyczne są zaplanowane na jutro i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem Wan-Bissaka zdąży spędzić jeszcze tydzień z nowym zespołem przed inauguracją sezonu.
Można by pomyśleć, że to już koniec, ale… nie! Transferowa maszyna nadal działa i tym razem wyprodukować ma nowego pomocnika. Julen Lopetegui jest wielkim fanem piłkarza PSG – Carlosa Solera. Menedżer zna go z czasów, gdy był jeszcze selekcjonerem reprezentacji Hiszpanii. Soler nie jest obecnie faworytem do gry w Paryżu, a zakusy West Hamu prawdopodobnie zintensyfikują się po dopięciu transferu Aarona Wan-Bissaki. Wciąż występuje luźne zainteresowanie Endo z Liverpoolu, Kante i Fofaną, ale obecnie wszystkie trzy te transfery wydają się być mało prawdopodobne. W przypadku Kante problematyczne są kwestie finansowe i skomplikowany system podatkowy. Numerem jeden bezsprzecznie jest Carlos Soler.
Przy sytuacji z Todibo pojawiło się pewne zamieszanie dotyczące charakteru transferu czy to wypożyczenie z obowiązkiem wykupu czy tzw opcja umożliwiające podjęcie decyzji po zakończeniu sezonu. Jest to opcja, która łatwo może zmienić się w obowiązek. West Ham zna warunki, ale poproszony został o zachowanie ich w tajemnicy. Przewiduje się, że zawodnik z łatwością wypełni klauzule.
Przyszłość Nayefa Aguerda wciąż jest niepewna. Nie zmieniła tego zmiana trenera ani nawet stylu gry znacznie bardziej odpowiadającego Marokańczykowi. West Ham chętnie upłynniłby gracza, jeżeli wpłynęłaby oferta podobna do tej, za którą sprowadzano obrońcę. Szczególnie zainteresowane są francuskie i saudyjskie drużyny.
Kadra West Hamu jest prawie pełna – jeśli chcemy kogoś pozyskać, należy liczyć się także z odejściami.
Klub oczywiście chciałby pozbyć się Maxwella Corneta i Danny’ego Ingsa. Obaj mają wysokie wynagrodzenia, szczególnie ten drugi, i obaj są bardzo nisko w hierarchii – mogą mieć problemy z wywalczeniem miejsca na ławce. Wysokie wynagrodzenia oczywiście utrudniają ich odejścia. Problemem jest także sytuacja zdrowotna Corneta (uraz łydki). Kilka klubów wykazuje jednak pewne zainteresowanie. Everton, Forest i Burnley to niektóre z angielskich klubów, które wykazują potencjalne zainteresowanie Cornetem i mogą rozważyć wypożyczenie pod koniec okienka, jeśli inne opcje okażą się fiaskiem. Kilka zagranicznych drużyn, szczególnie we Francji, również monitoruje sytuację. Danny Ings z kolei cieszy się zainteresowaniem ze strony swoich byłych klubów Bournemouth i Southampton, ale ponownie West Ham nie otrzymał konkretnej oferty. Uważano, że Ings odrzucił Southampton na początku okienka, więc nie wiadomo, czy w ogóle rozważyłby przeniesienie.
Przyszłość Tomasa Souceka i Jamesa Ward-Prowse’a również stoi pod znakiem zapytania. Z Alvarezem bliskim powrotu do pełnej sprawności, trudno sobie wyobrazić, żeby którykolwiek z nich zaczynał w podstawowym składzie. Szczególnie Soucek, którego stylu gry unikał Lopetegui. Wcześniej było dużo zainteresowania nim zarówno na krajowym podwórku, jak i za granicą, w tym ze strony włoskich drużyn Juventusu i Interu oraz tureckiego Fenerbahce. Jeśli któraś z drużyn złożyłaby znaczącą ofertę, Lopetegui na pewno by ją rozważył. Przy prawie pewnym przybyciu AWB przyszłość Coufala również wygląda na niepewną. Vladimir zawsze czuł, że jego kontrakt był dość nisko opłacany jak na jego status w drużynie, a przy roku pozostałym w kontrakcie, West Ham może zdecydować się na jego sprzedaż. Zawodnik kończy również w tym miesiącu 32 lata, a są wątpliwości co do jego zdolności do dorównywania szybkim skrzydłowym Premier League. Jest również obiektem zainteresowania z Turcji (Fenerbahce i Besiktas). Przyszłość Coufala będzie jeszcze bardziej niepewna, jeśli West Ham zdecyduje się na Trevoha Chalobaha. Podobno został pozbawiony możliwości korzystania obiektów treningowych pierwszej drużyny, wcześniej nie został również zabrany na tournee Chelsea. Jednym z atutów byłego gwiazdora akademii Chelsea jest jego wszechstronność. Chociaż głównie gra na środku obrony, użyteczny jest również na bokach i w środku pola. Pomógłby również jako zawodnik ze statusem homegrown.
Andy Irving to kolejny zawodnik, który może okazać się zbędny. Mimo że szkocki gracz robi wszystko, co w jego mocy, aby rozwijać swoją karierę w klubie, duża liczba zawodników na tej pozycji może poważnie ograniczyć jego szanse.