Mark Noble po meczu z Shrewsbury Town był pełen uznania dla 21-letniego kolegi z drużyny Reece’a Burke’a, który podobnie jak on dorastał niedaleko od Upton Park.
– Wygrywanie meczów w obecności takiego tłumu dla lokalnego chłopaka jak ja jest wspaniałe. Znam tatę Reece’a bardzo dobrze i jestem pewien, że teraz gdzieś skacze z radości. To świetny moment. Zdobywasz zwycięską bramkę dla klubu który wspierasz. Nie może być chyba nic lepszego. Prawda? – opowiada kapitan zespołu
– Myślałem, że uda nam się awansować w łatwiejszy sposób, ale dopiero zaczęliśmy stwarzać realne zagrożenie jak na boisku pojawił się Marko Arnautović. Szczerze mówiąc to powinniśmy wcześniej zakończyć ten mecz, ale nie zrobiliśmy tego co było jeszcze lepsze dla Reece’a, bo to on zdobył zwycięskiego gola.
– W sumie to dobra noc. Shrewsbury grało świetnie i przyjechało ich wielu fanów. Zasłużyli na powtórkę spotkania, ale to my przeszliśmy do kolejnej fazy.