Po ostatnim spotkaniu ze Stoke City, Sam Allardyce stracił z powodu urazów Diafrę Sakho oraz Ennera Valencię. Senegalczyk może nie zagrać do końca sezonu, natomiast występ Ekwadorczyka z Manchesterem City stoi pod wielkim znakiem zapytania. Jedynymi zdrowymi snajperami są Carlton Cole i Brazylijczyk Nene, który bardzo liczy na występ od pierwszej minuty przeciwko The Citizens.
33-latek chce pokazać Samowi Allardyce’owi, że warto na niego stawiać i zaoferować mu nową umowę. Na razie były gracz PSG zagrał tylko w pięciu spotkaniach Młotów, we wszystkich wchodząc z ławki rezerwowych.
– To jest dobre dla wszystkich jak mogą oglądać mnie na żywo i bezpośrednio. Ciężko pracuję na treningach, zeby grać więcej. Moje przygotowanie fizyczne jest już dobre, więc jestem gotowy do grania we większym wymiarze czasowym. Mam nadzieję, że trener wystawi mnie do gry i będę mógł pomóc zespołowi w odniesieniu zwycięstwa. – mówi Nene
– Chciałbym podziękować kibicom za wsparcie i chce pokazać bezpośrednio na boisko na co mnie stać. Wsparcie jest naprawdę dobre i daje mi motywację do wykonywania pracy w ten sam sposób co w PSG. – zakończył Brazylijczyk