Zwycięstwo Brighton skazało West Ham United na siódme miejsce w tabeli. Miejsce jednak wystarczająco dobre, aby zakwalifikować się do Europejskiej Ligi Konferencyjnej UEFA.
Ponieważ wszystkie mecze w ostatnim dniu rozgrywek przebiegały jednocześnie, spojrzenie na wyniki w trakcie trwania spotkań wskazywało, że West Ham United zakwalifikuje się do Ligi Europejskiej, ponieważ Manchester United przegrywał z Crystal Palace. Czerwone Diabły przegrały 1:0, ale Młoty zostały niestety pokonane aż 3:1 przez odradzający się Brighton & Hove Albion.
David Moyes rzucił dużą wskazówkę dotyczącą transferów
Szkot już wcześniej wiedział, że ma dużo pracy na Stadionie Londyńskim w letnim okienku transferowym przy tak wielu graczach, którzy odejdą tego lata. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że menedżer West Ham musi dokonać co najmniej sześciu transferów najwyższej klasy przed rozpoczęciem następnego sezonu. Moyes przyznał, że może mieć więcej pracy na rynku transferowym niż początkowo się spodziewał.
Zamierzam zrobić sobie przerwę, ponieważ nie ma mowy, żebym mógł utrzymać takie tempo pracy w najbliższym czasie. Ogólnie rzecz biorąc, jeśli dzisiaj wydarzyło się coś takiego, już wiem, że musimy zrobić o wiele więcej, niż początkowo sądziłem.
To naprawdę odważne stwierdzenie Moyesa
Chcę tworzyć więcej wspomnień, ale będę potrzebował, aby były znacznie lepsze. W przeciwnym razie nie stworzę nic, czego oczekuję. To był ostatni mecz sezonu, ale ja traktuję go jako zwykłe spotkanie, które należy przeanalizować i porozmawiać o nim. Gracze będą musieli podnieść się z dzisiejszego występu tak, jak po każdej porażce, ale nie pozwolę by przeszli obojętnie ponieważ „to był ostatni mecz w tej kampanii”. Żadnej taryfy ulgowej.
Mark Noble i Andriy Yarmolenko na pewno nie będą w West Hamie w przyszłym sezonie
Tymczasem Darren Randolph, Arthur Masuaku, Ryan Fredericks, Alex Kral, David Martin najprawdopodobniej również będą szukać innych klubów. Nie byłoby zaskoczeniem, gdyby sprzedano również Issa Diopa.
Tak więc rozmiar „remontu składu” potrzebnego na Stadionie Londyńskim jest oczywisty dla wszystkich. I na szczęście David Moyes również to widzi, po tym, jak wczoraj rzucił bardzo wyraźną wskazówkę dotyczącą transferów.
Nie jestem zadowolony, bo nie podobał mi się występ mojego zespołu
W pierwszej połowie wszystko było OK. Myślę, że całkiem dobrze trzymaliśmy piłkę i utrudnialiśmy im grę, ale nie o to nam chodziło.
Dzisiaj nie byliśmy odporni. Kiedy wygrywaliśmy jeden do zera i mieliśmy szansę awansować o jedno miejsce wyżej, zawodnicy nie pokazali tej wytrzymałości i tego ducha, którego mieli wcześniej. Na pewno nie jestem zadowolony.
Straciliśmy trzy gole, w zeszłym tygodniu dwa…jeśli tracimy je w taki sposób, nie mamy szans
Będziemy drużyną na samym dole ligi, jeśli nadal będziemy w taki sposób oddawać przeciwnikowi bramki, tak jak w ostatnich kilku meczach. Powtarzam – jestem bardzo niezadowolony.
Czułem, że byliśmy lepszym zespołem w pierwszej połowie i trafiliśmy naprawdę dobrego gola, ale tak naprawdę nie zagroziliśmy im już później
Wrzuciliśmy kilka dośrodkowań, ale nie mieliśmy wielkich okazji, więc to było rozczarowujące. To może by tak naprawdę wystarczyło, aby wyprowadzić nas na prowadzenie i dać to, czego chcieliśmy.
Nadszedł czas, by pokazać, że jesteśmy odporni i nie zamierzamy tracić żadnych bramek, być trudnym do pokonania, ale nic nie pokazaliśmy w ogóle dzisiaj.
Nie wydaje mi się, żebym wykonał dobrą robotę w tym sezonie, ponieważ chciałem osiągnąć o wiele więcej
Mogę tylko myśleć o moim ostatnim meczu i może za kilka tygodni zmienię zdanie, ale w tej chwili jestem zły na dzisiejszych graczy. Nie zamierzam tolerować tego, w jaki sposób dzisiaj zagrali.
Zamierzam zrobić sobie przerwę i złapać dystans i oddech, ponieważ nie ma mowy, żebym mógł utrzymać swoją pracę w tej chwili w takim tempie, jakie mieliśmy w tym roku – zakończył Moyes.