Doskonały początek roku dla West Ham United jest kontynuowany po wygranej 2:1 z West Bromwich Albion. Daje to drużynie 32 punkty w Premier League na półmetku rozgrywek.

Irons po raz pierwszy od grudnia 2018 roku wywalczyli cztery zwycięstwa z rzędu we wszystkich rozgrywkach i awansowali na siódme miejsce w tabeli. Przypieczętowały to wczoraj dobrze strzelone bramki Jarroda Bowena i Michaila Antonio.

David Moyes był zadowolony z wyniku, ale daleki od zadowolenia z realizacji zamierzeń i taktyki

Moyes był zadowolony, widząc, jak jego drużyna awansowała na siódme miejsce w tabeli z 32 punktami – najlepszy wynik Irons na półmetku sezonu w Premier League od 1985/86. Powiedział, że mimo wyniku, on i jego gracze są rozczarowani sposobem w jaki grali przeciwko West Brom.

Powiedziałem im – dobra ale chcę, aby to był początek, a nie koniec. Chcę, żebyśmy dotrzymali kroku zawodnikom z wielkich drużyn, jeśli tylko możemy.

Jarrod Bowen miał trochę dołka do tej pory, ale myślę, że teraz zaczyna wracać do formy. Oczywiście ten gol doda mu dużej pewności siebie. Cieszę się bardzo z tego.

Nie ma znaczenia, jak je zdobędziesz, trzy punkty to nadal trzy punkty – mówił Jarrod Bowen

Chcieliśmy uzyskać trzy punkty. Wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Wiedzieliśmy, że przeciwnicy będą zorganizowani i będą nas naciskać, kiedy mieliśmy piłkę. Prawdopodobnie nie był to nasz najlepszy występ i dużo oddawaliśmy piłkę. Jednak to była ciężka praca. Praca uwieńczona sukcesem.

Graliśmy w pełnej koncentracji do ostatniego gwizdka i otrzymaliśmy trzy punkty. Nie były to „ładnie” wywalczone punkty, ale teraz tylko one się liczą. Nad techniką ciężko nadal pracujemy –  dodał. 

Piąty gol Bowena w sezonie i otwierający wynik, celny strzał 

Po prostu wpadł uderzeniem z klatki piersiowej. Ja chcę zdobyć więcej goli, niż mam. Byłem trochę sfrustrowany, że nie strzeliłem  ich więcej. Dzisiaj byłem zachwycony, że zdobyłem bramkę i nie mogę narzekać, bo dzięki temu zdobyliśmy te trzy punkty.

Zwycięstwo to było czwartym z rzędu zwycięstwem West Ham we wszystkich rozgrywkach i oznacza, że ​​Irons zdobyli 32 punkty z 19 meczów, co jest najlepszym wynikiem klubu na tym etapie w sezonie Premier League

Chociaż Bowen jest zachwycony wysiłkami zespołu, mówi, że drużyna musi zachować pewność siebie i rozmach, grając w nadchodzących meczach.

Musimy brać udział w jednej grze wszyscy naraz. Nie możemy wyprzedzić siebie. Byliśmy na dobrej drodze. To jest rozmach. Musimy utrzymywać wysoki poziom pewności siebie i utrzymywać te trzy punkty. Chcemy, aby zespół w każdym meczu czuł się jak zwycięzca. Wszyscy chłopcy i wszyscy trenerzy są zachwyceni dzisiejszymi trzema punktami.

Jesteśmy wszyscy trochę rozczarowani, że nie graliśmy technicznie tak dobrze, jak byśmy chcieli – powiedział David Moyes

To był ciężki mecz, naprawdę trudny i trzeba pamiętać, że West Brom ma dobre wyniki – zremisowali na Anfield i  wygrali na Molineux – więc nie oszukujmy się. Nasz wynik jest dziś wieczorem jest dobry. Ustaliłem standardy dla zawodników i nie sądzę, żebyśmy je dziś osiągnęli. Czasami nie podawaliśmy piłki dostatecznie dobrze, a nasza kontrola wyglądała dziś wieczorem gorzej niż wcześniej.

Bramka Mickeya była świetnym uwieńczeniem

Dzisiejsi zdobywcy goli, to dwaj gracze, od których wymagamy, żeby zdobywali bramki. Chcemy, aby pochodziły od naszych atakujących graczy, więc zawsze dobrze jest, gdy zdobywają punkty.

Michail Antonio uważa, że ​​wtorkowe zwycięstwo jest kolejnym wyznacznikiem postępów West Ham United w kampanii 2020/21

Dobrze rozpoczęliśmy sezon i mamy teraz 32 punkty w lidze. W zeszłym sezonie skończyliśmy tylko na 39, a teraz jest dopiero półmetek – powiedział. W każdym meczu wychodzimy i dajemy z siebie 100%. Nie udało nam się dziś zdobyć czystego konta, ale wygraliśmy kolejny mecz, więc będziemy kontynuować taką grę. Wszystko wygląda dobrze i pozytywnie, a my możemy być tylko lepsi. Pracujemy nad wynikami. W ciągu ostatnich kilku lat przegralibyśmy tego typu mecze, ale teraz je szlifujemy, kontynuujemy, zdobywamy punkty i wygrywamy.

Uderzenie Antonio było jego piątym w sezonie, a po sobotnim spotkaniu z Burnley, napastnik jest zachwycony tym, jak wrócił po kontuzji ścięgna podkolanowego

Jako napastnik chcesz tam być, chcesz grać i strzelać gole i to właśnie robię w tej chwili. Mam nadzieję, że dam radę dalej. To niewiarygodne w tej chwili. W tym sezonie chemia w składzie jest tak dobra i widać to na boisku.

Plany Davida Moyesa

Nasze plany to teraz spojrzeć w górę, ale nie zamierzam mówić kibicom, ani im niczego obiecać. Powiem im, że będziemy się trzymać, idąc do przodu, abyśmy osiągali wyniki w każdym meczu. Chcemy się ulepszyć i stworzyć naprawdę dobry zespół, ale nie mogę nic obiecywać, to jest sport.