Moment wejścia Marka Noble’a na murawę w wygranym 3:0 meczu ze Stoke City był niesamowicie ważny dla urodzonego w Newham kapitana West Hamu United.

Nieco ponad 12 lat od debiutu w najwyższej lidze rozgrywkowej w Anglii, mecz ze Stoke City był 300 występem Marka Noble’a w bordowo-błękitnej koszulce.

Nie tylko nasz obecny kapitan rozegrał tak wysoką ilość meczów w Premier League, ale jest jednym z nielicznych, który całą karierę spędził w jednym klubie, przebijając się przez wszystkie szczeble Akademii.

Noble nawet nie myślał o tym, że uda mu się osiągnąć tak fantastyczny rezultat, jednak dziś czuje, że może zrobić jeszcze więcej i śrubować swój rekord.

– To niesamowite uczucie móc rozegrać 300 meczy dla klubu, który wspierasz, od którego urodziłeś się niecałe pół mili, od stadionu którego odbijałeś piłkę, na mecze którego próbowałeś prześlizgnąć się bez biletu.

– Zadebiutowałem w lidze, kiedy miałem 18 lat. Wtedy awansowaliśmy do Premier League, a ja wszedłem na boisko jako zmiennik w meczu z Blackburn za Haydena Mullinsa. Pamiętam, jak po meczu wróciłem do domu i usiadłem na brzegu łóżka rodziców, niecałą milę od stadionu. To dla mnie zaszczyt móc teraz pełnić rolę kapitana w tak wielkim klubie.

– Dwa najlepsze mecze w mojej karierze graliśmy przeciwko Manchesterowi United. Pierwszy jeszcze z Carlosem Tevezem, kiedy swoim golem utrzymał nas w Premier League, a drugi to ostatni mecz kiedykolwiek na Boleyn Ground. To była niesamowicie emocjonalne doświadczenie.

– Zawsze będę związany z West Hamem. Możliwość rozegrania tak wielkiej ilości meczy dla klubu, który kochasz jest czymś fenomenalnym.