Manuel Lanzini był zachwycony z ósmego zwycięstwa Młotów w tym sezonie Premier League. Gracze z London Stadium dwukrotnie przegrywali w derbach Londynu z Chelsea, ale ostatcznie udało im się zainkasować trzy punkty. Spory wkład w sukces miał Argentyńczyk, który zdobył jedną z bramek.

28-latek zaliczył w sobotę, pierwszy mecz w wyjściowym składzie w Premier League, w tym sezonie. W końcówce pierwszej połowy, „Jewel” podszedł do rzutu karnego i pewnym strzałem pokonał Edouarda Mendy’ego, wprawiając fanów Młotów w stan radości.

To dla nas wspaniałe zwycięstwo – powiedział argentyński pomocnik. Chelsea to jedna z najlepszych drużyn w Premier League i na świecie. Ale my wiemy, że idzie nam dobrze w tym sezonie. Wszyscy ufamy sobie nawzajem w zespole. To bardzo wazne, że wróciliśmy do wygrywania, ponieważ jesteśmy w czołówce Premier League. Ostatnie trzy mecze były dla nas rozczarowujące, ale musimy kontynuować dobrą grę. Mamy dobry zespół i mamy do siebie pełne zaufanie. 

Gracze West Ham United nie poddali się w tym spotkaniu, pomimo dwukrotnego prowadzenia Chelsea. Lanzini wziął na siebie odpowiedzialność przy rzucie karnym, wywalczonym przez Jarroda Bowena.

– Wykorzystałem swoją koncentrację przy wykonaniu rzutu karnego. Wiedziałem gdzie chcę umieścić piłkę i to zrobiłem. Byłem pewny, że uda mi się zdobyć bramkę i cieszę się, że to zrobiłem, dzięki czemu mogłem pomóc drużynie w odniesieniu zwycięstwa. To dla nas bardzo ważne, że kibice byli z nami i wspierali nas przez całe spotkanie. Ostatni raz kiedy wygraliśmy tutaj z Chelsea, nie było kibiców na stadionie, więc miło było dziś z nimi poświętować. Pchają cały zespół do przodu i to naprawdę dobre dla nas, że są z nami – dodał Argentyńczyk.