Według Jarroda Bowena, West Ham pokazał na boisku, w sobotnie popołudnie prawdziwego ducha zespołu i wspólnotę. Dzięki temu Młotom udało się zainkasować komplet punktów, w spotkaniu z Chelsea.

– Nie ma nic lepszego niż to. Atmosfera na stadionie była elektryzująca. Od pierwszej do ostatniej minuty pokazywaliśmy swoje intencje i zdobyliśmy trzy punkty. Ciągle walczyliśmy i szliśmy po swoje. Pokazaliśmy prawdziwego ducha zespołu i wspólnotę jaka jest w tym zespole. Drużyna wyszła w drugiej połowie i zdobyła bramkę, dzięki której mieliśmy szansę na wygraną. Pod koniec meczu głęboko się cofnęliśmy, ale ostatecznie udało się przechylić szalę na swoją stronę i wygrać – mówił po meczu zachwycony Anglik.

Skrzydłowy Młotów zdobył w sobotę swojego trzeciego gola w tym sezonie Premier League. Bowen wykorzystał dobre podanie od Coufala i pewnym strzałem z dystansu doprowadził do remisu.

– Ostatnio byłem rozczarowany, bo zmarnowałem kilka sytuacji do zdobycia bramki, więc miło jest wrócić na listę strzelców. Dostałem bardzo dobrą piłkę, po strzale przeleciała między nogami obrońców i wpadła do siatki. Zdobyliśmy po trzy bramki w meczach z Liverpoolem i Chelsea – co pokazuje, że ten zespół potrafi strzelać gole. Po za tym pokazuje jaką mamy jakość w drużynie i to wychodzi na pierwszy plan. 

– W ciągu ostatnich kilku spotkań nie graliśmy na naszym poziomie, ale czasami tak się zdarza w trakcie sezonu. Dzisiejszy mecz był dla nas świetną okazją do odbicia się i sprawdzenia się na tle jednej z najlepszych drużyn na świecie. Zrobiliśmy to i odnieśliśmy zwycięstwo. Pokonywanie takich zespołów jest tym czego chcemy i chcemy żeby to stało się dobrym nawykiem. Dobrze sobie radzimy w Lidze Europy i Carabao Cup. Zbliżają się kolejne ważne mecze i chcemy utrzymać ten pozytywny impet – zakończył Bowen.