Jak wynika z raportu El Españyola, West Ham United rzekomo chce podpisać kontrakt z atakującym pomocnikiem Realu Madryt – Isco – w letnim okienku transferowym. Wg Hiszpanów, David Moyes jest zdesperowany, by sprowadzić tego gracza na londyński stadion, jednak nie brzmi to zbyt prawdziwie.

Jako absolutne minimum, West Ham musi pozyskać pięciu lub sześciu najwyższej klasy graczy. Moyes musi sprowadzić nowego napastnika – może nawet dwóch, środkowego i lewego obrońcę i dwóch środkowych pomocników.

Te pięć czy sześć podpisów powinno być jego absolutnym priorytetem, jednak według raportu z Hiszpanii, Szkot desperacko dąży do zawarcia umowy z kimś, kto gra na zupełnie innej pozycji niż te wymienione powyżej.

Czy szef West Hamu chce podpisać kontrakt z Isco z Realu Madryt?

El Españyol uważa, że ​​menedżerowi Młotów bardzo zależy na tym, by tego lata sprowadzić gwiazdę Realu Madryt do wschodniego Londynu z Santiago Bernabeu.

Czy ta ta historia ma w sobie jakąkolwiek prawdę?

  • Przede wszystkim Isco w przyszłym miesiącu skończy 30 lat. Moyes zawsze upierał się, że chce sprowadzić młodych i głodnych graczy na londyński stadion, co wielokrotnie podkreśla
  • Z pewnością podpisanie kontraktu z 30-latkiem i oczekiwanie, że przyzwyczai się on do szalonej szybkości, tempa i intensywności Premier League, przychodząc z La Liga, nie miałoby większego sensu
  • Aż w końcu, trzeba wziąć pod uwagę jego astronomiczne zarobki – wg Capology Isco obecnie zarabia około 215 000 funtów tygodniowo
  • Wydaje się, że West Ham nie zapłaciłby tyle za żadnego gracza, a logicznym jest, że Isco będzie chciał takiej pensji za swój kontrakt – być może ostatni profesjonalny w swojej karierze piłkarskiej

Gwiazda Madrytu jest oczywiście wyjątkowym zawodnikiem – podczas swojego pobytu na Bernabeu zdobył dwa tytuły La Liga i cztery Ligi Mistrzów. Isco ma 53 gole i 56 asyst w 350 meczach dla Realu Madryt. Jest elitarnym piłkarzem, jednak mimo zaskakującego raportu z Hiszpanii, właściwie jest pewne, że nie przyjedzie tego lata do West Hamu. Nie tylko nie pasuje do profilu gracza, którego David Moyes chce sprowadzić, ale z pewnością będzie też miał do wyboru wiele dużych klubów.

Mnóstwo absolutnych plotek i nieprawdziwych doniesień już zaczyna krążyć po rubrykach transferowych przed letnim oknem. Z pewnością ta…jest właśnie tego przykładem. Bylibyśmy całkowicie zszokowani, gdyby latem Isco pojawił się na londyńskim stadionie w bordowo-niebieskiej koszulce.