Podopieczni Slavena Bilicia zremisowali w miniony weekend z Liverpoolem i opuścili strefę spadkową. Obecnie West Ham plasuje się na 17 miejscu w tabeli. Zapraszamy do zapoznania się z ocenami zawodników przygotowanymi przez nasz portal.
Oceny pomeczowe: Liverpool – West Ham 2:2
Darren Randolph – 5,5
Nasz golkiper zawalił w 100% gola na 2:2 dla The Reds. Irlandczyk wypuścił piłkę z rąk po dośrodkowaniu Mane i Origi nie miał problemów z strzeleniem gola. Przy bramce Lallany, Randy nie miał żadnych szans. Ponadto warto dodać, że popisał się kapitalną interwencją przy strzale z dystansu Jordana Hendersona.
Havard Nordtveit – 6,5
Na początku spotkania trochę niemrawy, ale z każdą minutą i każdym zagraniem prezentował się coraz lepiej. To właśnie Norweg zagrał długą piłkę po której gola na 2:1 strzelił Antonio. Asysty jednak mu nie zapisano, ponieważ piłkę głową przeciął Henderson.
Winston Reid – 8
Kolejny bardzo dobry występ Nowozelandczyka. Widać gołym okiem, że jest najlepszym stoperem w kadrze Młotów. Mógł troszkę lepiej zachować się przy golu na 1:0, ale ogólnie bardzo solidny i pewny w swoich zagraniach.
Angelo Ogbonna – 6,5
Niezły mecz Włocha. Bez fajerwerków, ale również bez poważnych błędów. Mógł trochę lepiej ustawić się przy golu na 1:0. Druga połowa Ogbonny dużo lepsza od pierwszej.
Aaron Cresswell – 7
Początek meczu w wykonaniu Anglika szarpany. Cressy tracił w piłkę w niegroźnych sytuacjach i widać było, że początkowo paraliżuje go gra w rodzinnym mieście. Gdzieś tak od 30 minuty znacznie lepszy w swoich zagraniach. W drugiej połowie praktycznie same mądre decyzje.
Pedro Obiang – 7
Dobrze zabezpieczał formację defensywną. Potrafił przytrzymać piłkę w środku boiska i dobrze zagrać do kolegów. Występ na dobrym poziomie.
Mark Noble – 7
Dobry mecz naszego kapitana. W niektórych sytuacjach bardzo przebojowy, jak to bywało w poprzednim sezonie. Jeden z lepszych występów Nobesa w tym sezonie.
Andre Ayew – 5,5
To nie jest ten Ayew, którego widzieliśmy w poprzednim sezonie w barwach Swansea. Kilka dobrych dryblingów, ale również kilka strat. Niczym szczególnym się nie wyróżnił i został zmieniony jako pierwszy. Jeden niezły strzał, ale zablokowany.
Manuel Lanzini – 5,5
Zupełnie niewidoczny w tym meczu. Mało kreatywny. To nie ten Jewel, którego znamy z błyskotliwości i świetnych dryblingów. Nie potrafił dobrze wejść w to spotkanie i dostał „wędkę” w drugiej połowie.
Dimitri Payet – 8
Bardzo dobra pierwsza połowa w wykonaniu Francuza. Bardzo ładny gol z rzutu wolnego, który dał nadzieję Młotom na dobry wynik. W pierwszej odsłonie świetnie dryblował i nie raz ośmieszał graczy Liverpoolu. W drugiej połowie trochę wyblakł. Ale w ogólnym rozrachunku bardzo dobre zawody 29-latka.
Michail Antonio – 8,5
Zawsze stara się dać drużynie wiele, grając nieważne na jakiej pozycji. W niedzielę zagrał w ataku i był jednym z najlepszych zawodników Młotów, jak nie najlepszym. Bardzo dobrze odnalazł się przy zaskakującej piłce od Nordtveita i wykończył akcję sprytnym strzałem. Walczył, szarpał i starał się pomagać zespołowi w defensywie. Mój MOTM.
Andy Carroll – 7
Dobrze spisał się w roli zmiennika. W trudnych momentach wygrywał pojedynki główkowe i przytrzymywał piłkę tyłem do bramki. Widać, że ma jeszcze braki kondycyjne, ale w kolejnych meczach powinien wyglądać jeszcze lepiej. Po jednym ze starć z Kariusem musiał opuścił na chwilę murawę z rozbitym łukiem brwiowym.
Edimilson Fernandes – 5,5
Po dobrych kilku meczach, Szwajcar notuje coraz słabsze występy. Nie wniósł nic wielkiego do gry Młotów. On ma dopiero 20 lat i wszystko jeszcze przed nim, ale musi wziąć się w garść.