Senegalczyk Cheikhou Kouyate dostał od klubu propozycję podpisania nowego kontraktu. Włodarze Młotów oraz menedżer Slaven Bilić są zadowoleni z gry i formy pomocnika i chcą wynagrodzić go nową umową.
Według Daily Mail, tygodniówka 25-latka zostanie podwojona i Kouyate po złożeniu podpisu na umowie będzie zarabiał 30 tysięcy funtów tygodniowo. Obecnie gracz zarabia połowę tej kwoty.
Nowa umowa ma obowiązywać do 2020 roku i ma na celu zrównanie się zarobkami z poziomem wynagrodzenia Aarona Cresswella oraz Diafry Sakho. Prawdopodobnie podpisanie nastąpi przed świętami Bożego Narodzenia.
Reprezentant Lwów Terangi trafił na Upton Park rok temu za siedem milionów funtów z Anderlechtu Bruksela i podpisał czteroletni kontrakt. Od samego początku gry w klubie zawodnik jest czołową postacią Młotów. Właściciele klubu chcą zatrzymać go na dłużej, by ten stał się częścią nowej historii klubu po przeprowadzce na Stadion Olimpijski.
Wszystko wskazuję na to, że Kouyate zdecyduje się na podpisanie nowej umowy, gdyż jest bardzo szczęśliwy we wschodnim Londynie i Młoty mają osobne miejsce w jego sercu. Piłkarzowi zdecydowanie łatwiej było się przyzwyczaić do życia w Anglii, gdyż ma obok siebie rodaka Diafrę Sakho, który również nie kryje swojej miłości do West Hamu.
Senegalczyk dobrze rozpoczął obecne rozgrywki Premier League, strzelając gola na inaugurację z Arsenalem na Emirates Stadium.