Cheikhou Kouyate przyznał, że jego radość ze zdobycia pierwszej bramki w sezonie została przyćmiona przez bolesną porażkę.
Pomocnik był pewien, że Młoty doprowadzą do remisu i skradną jeden punkt podopiecznym Mauricio Pochettino. Spotkanie potoczyło się jednak inaczej i to Koguty opuściły Stadion Olimpijski z kompletem punktów.
Kouyate, który ma już na koncie 14 bramek w trykocie West Hamu, dodał, że utrata dwóch goli w pierwszej połowie znacząco obniżyła morale w zespole, doprowadzając przy tym do całkowitego zaniku koncentracji.
-Rozpoczęliśmy spotkanie bardzo dobrze. Przez pierwsze 30 minut graliśmy jak z nut. Po dwóch kwadransach kontuzji nabawił się Michail Antonio, a następnie w ciągu pięciu minut straciliśmy dwa gole – powiedział Kouyate.
-W przerwie rozmawialiśmy z trenerem. Powiedział nam, że musimy zaryzykować i spróbować odwrócić losy pojedynku. Mecz okazał się dla nas za trudny, ale wcale nie zamierzam się usprawiedliwiać. Musimy ciężko pracować, ponieważ to jest jedyny klucz do sukcesu.
To pierwszy gol reprezentanta Senegalu od marca zeszłego roku – wówczas udało mu się pokonać bramkarza Swansea. Za tydzień na London Stadium ponownie zagości ekipa Łabędzi. Kouyate ma nadzieję, że i tym razem uda mu się pokonać Walijczyków.
-Znajomi często mi mówią, że w każdym meczu marnuję zbyt wiele okazji. Tym razem mi się udało, ponieważ byłem w pełni skupiony i opanowany. Liczę na więcej trafień w przyszłych kolejkach!
-Swansea to dobry klub, ale my potrzebujemy punktów. Chcę jak najszybciej zapomnieć o starcie tego sezonu. Przyszły tydzień będzie zupełnie inny – zakończył.