Trener West Hamu United Julen Lopetegui jest zdania, że w kluczowych momentach meczu Carabao Cup przeciwko Liverpoolowi sędziowie podejmowali decyzje niekorzystne Młotom, co miało wielki wpływ na końcowy rezultat. 

The Hammers przegrali z The Reds na Anfield Road stosunkiem 1:5. Mecz rozpoczął się dość dobrze dla podopiecznych hiszpańskiego szkoleniowca, gdyż za sprawą samobójczego trafienia Jarella Quansaha wyszli na prowadzenie. Do wyrównania doprowadził Diogo Jota, czym ustalił wynik pierwszej połowy na 1:1.

Druga odsłona meczu stała pod znakiem popisów podopiecznych Arne Slota. Zawodnicy z czerwonej części miasta Beatlesów strzelili aż 4 gole, tym samym wyrzucając Młoty z rozgrywek Carabao Cup. Londyńczycy dzielnie stawiali opór gospodarzom, jednak kontrowersyjne – zdaniem znakomitej części Claret and Blue Army – decyzje arbitra znacząco wpłynęły na przebieg spotkania. Podczas jednej z akcji ofensywnych Młotów Carlos Soler trafił piłką w rękę Joe Gomeza w obrębie pola karnego. Gwizdek arbitra jednak milczał pomimo protestów gości. Korzystną dla siebie sytuację wykorzystali The Reds, którzy bezpośrednio po tym zdarzeniu wyprowadzili kontratak zakończony golem. Piłkarze The Hammers poczuli się oszukani w podobny sposób raz jeszcze, kiedy po dośrodkowaniu Vladimira Coufala piłka wydawała się trafić w rękę Konstantinosa Tsimikasa, znajdującego się w „szesnastce” Liverpoolu. Arbiter tego spotkania nie mógł posiłkować się analizą VAR, więc zdał się na swój osąd i nie wskazał na „wapno”.

Julen Lopetegui jest zdania, że jego piłkarze zagrali dobry mecz, co nie ma swojego odzwierciedlenia w końcowym rezultacie.

Myślę, że to był równy mecz przez pierwsze sześćdziesiąt minut

Zagraliśmy jedno z naszych najlepszych spotkań, jednak nie możesz tak powiedzieć patrząc na to jak mecz się skończył. Nie zasłużyliśmy na taki wynik, stworzyliśmy sobie wiele dobrych okazji. W pierwszej połowie straciliśmy gola ze spalonego. Właśnie dlatego kocham VAR. 

W drugiej połowie powinniśmy dostać karnego, a zamiast tego w następnej akcji Liverpool zdobywa bramkę. Po tym graliśmy bardzo, bardzo dobrze i walczyliśmy jak równy z równym do 70. minuty. 

Mieliśmy wiele okazji do wyrównania, ale brakowało skuteczności. Od momentu gry w dziesiątkę zaczęło być bardzo trudno, ale czasem takie rzeczy się zdarzają. 

Zagraliśmy kilka dobrych akcji i pokazaliśmy osobowość, charakter oraz więcej tego, co chcielibyśmy robić z piłką

Jest kilka pozytywów, jak chociażby zawodnicy, którzy pierwszy raz wyszli w podstawowym składzie, choć ciężko jest to przyznać po takiej porażce. Jean-Clair Todibo, Carlos Soler i Crysencio Summerville zagrali niezły mecz. Musimy skupić się na pozytywach i myśleć o Brentford.

Dzisiejszy dzień był trudny, ponieważ liczyliśmy na wiele w tych rozgrywkach, pomimo wylosowania Liverpoolu

Odpadliśmy z Carabao Cup, więc musimy skupić się na ważniejszych rzeczach, takich jak Premier League. Myślami już jesteśmy przy meczu z Brentford, który jest dla nas bardzo istotny. Musimy być gotowi na rywalizację i skupić się na pozytywach. To będzie wymagające starcie.