Ben Johnson, za każdym razem gdy dostawał szansę występu w tym sezonie, udowadniał swoją wartość. Był niezawodną opcją, pracowitym zawodnikiem, który mógł być obsadzony na każdym obszarze boiska.

Pomimo tego, że wielu fanów uważa, że powinien częściej zastępować Vladimira Coufala na pozycji prawego obrońcy, David Moyes ma inne zdanie na ten temat. Niezależnie od tego, jak dobrze Johnson prezentował się na boisku, nie udało mu się zdobyć wystarczającej liczby szans na grę w bieżącej kampanii.

Zrozumiałe jest, że zawodnik jest niezadowolony z sytuacji i najprawdopodobniej opuści klub po wygaśnięciu kontraktu z końcem sezonu. Mimo że 24-latek rozegrał dla West Hamu ponad 100 meczów, nie udało mu się znaleźć stabilnego miejsca w składzie. Jego wszechstronność i zdolność do gry na różnych pozycjach w obronie czynią go atrakcyjnym celem dla wielu klubów.

Johnson wzbudził zainteresowanie zespołów, co nie jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę jego umiejętności i doświadczenie

Jest młodym zawodnikiem o dużym potencjale, który może być cennym wzmocnieniem dla wielu drużyn. Jego zdolność do gry na obu skrzydłach obrony czyni go jeszcze bardziej pożądanym graczem na rynku transferowym.

Chociaż istnieje szansa, że Johnson pozostanie w West Hamie, najnowsze doniesienia wskazują, że jego wybór padł na Crystal Palace. Klub z Londynu, który obecnie prowadzony jest przez menedżera Olivera Glasnera, zaoferował mu atrakcyjną ofertę, która przekonała Johnsona do podpisania kontraktu. Jest to zrozumiałe, biorąc pod uwagę fakt, że Crystal Palace oferuje mu szansę na regularne występy w Premier League, co może być dla niego ważne w kontekście rozwoju kariery.

W każdym razie, decyzja Johnsona o opuszczeniu West Hamu będzie smutna dla wielu kibiców, którzy widzieli w nim potencjał na przyszłego gwiazdora klubu. Jako zawodnik, który dąży do regularnej gry na najwyższym poziomie, musi podjąć decyzję, która będzie dla niego najlepsza w dłuższej perspektywie czasowej.