Nikola Vlašić nie zaliczy sezonu 2021/22 do udanych. Gracz trafił na London Stadium po kapitalnych sezonach spędzonych w lidze rosyjskiej, ale w pierwszej kampanii, w barwach Młotów nie potrafił pokazać pełni swoich możliwości. Jaka przyszłość czeka reprezentanta Chorwacji?

Stracony sezon

Chorwat został sprowadzony przez Davida Moyesa za 30 milionów euro i przez pryzmat ogromnych pieniędzy zaczęto oceniać gracza. Vlašić przyjechał do Londynu bez pre-seasonu, który stracił jeszcze w CSKA z powodu urazu oraz dłuższego urlopu po EURO 2020. Od początku sezonu był rezerwowym i nie dostał jeszcze poważnej szansy w kilku meczach z rzędu. 24-latek ma ogromne umiejętności, ale przez brak pewności siebie nie potrafił w tym sezonie tego pokazać na boisku. Brakowało skuteczności i pewności w zagraniach, z czego był znany w CSKA. Co prawda Niksi rozegrał 31 meczów w tym sezonie, ale większość z nich to krótkie epizody (szczególnie w lidze). Można powiedzieć, że były gracz Evertonu był ofiarą braku rotacji w zespole Davida Moyesa. Szkocki menedżer wolał stawiać na Fornalsa, Lanziniego, Bowena i Benrahmę w ofensywie i Vlasić był dopiero piątym wyborem na pozycji ofensywnego pomocnika. Chorwat regularnie występował w meczach pucharowych. Jego bilans – jeden gol i dwie asysty, w tej kampanii należy ocenić bardzo negatywnie.

Selekcjoner reprezentacji Chorwacji namawia gracza do zmiany klubu

Zlatko Dalić, który prowadzi kadrę Chorwacji jest niezadowolony, że Vlašić w tym sezonie odgrywał tak marginalną rolę w zespole The Irons. Jego zdaniem Nikola powinien pomyśleć latem o zmianie klubu, lub o jakimś wypożyczeniu do innego zespołu gdzie mógłby grać regularnie. Jeśli nie będzie grał to może nie znaleźć się w kadrze drużyny narodowej na Mistrzostwa Świata w Katarze, które rozpoczną się w listopadzie.

– Jeśli będzie oferta to powinien pójść na wypożyczenie z West Hamu. Musi grać i być w odpowiedniej formie na MŚ. Przyszedł klubu, który go chciał, ale styl Davida Moyesa mu nie odpowiada – mówił w jednym z wywiadów Zlatko Dalić.

Jaka przyszłość czeka Vlašicia?

Zdaniem The Mirror, West Ham może sprzedać pomocnika w letnim okienku jeśli do klubu wpłynie korzystna oferta. Jednak w angielskich mediach pojawiają się też informacje, że Moyes postanowił ten sezon poświęcić na aklimatyzację Vlašicia na London Stadium i dostosowanie się do jego stylu gry. Chorwat może przejść podobną drogę, którą przebył Said Benrahma. W pierwszym sezonie na London Stadium, Algierczyk nie miał zbyt dużego zaufania u Moyesa, który postawił na niego dopiero w nowym sezonie. Latem 2021 roku, Szkot żartobliwie przedstawił drużynie Benrahmę jako nowego zawodnika. Podobnie może być z Niksim, który gdy dostanie duży kredyt zaufania to może wskoczyć na bardzo wysoki poziom, który prezentuje w reprezentacji Chrowacji oraz wcześniej pokazywał w CSKA Moskwa na arenie międzynarodowej i w lidze rosyjskiej. Niewykluczone, że tak się stanie w nowym sezonie – gdy Młoty znów będą grały w europejskich pucharach i dzięki szerszej kadrze Moyes będzie stosował większą rotację.

Informacje w mediach są bardzo sprzeczne i nie wiemy jak dalej będzie wyglądała kariera Nikoli. David Moyes rzadko kiedy wydaje tak ogromne pieniądze na zawodnika, któremu nie daje prawdziwej szansy, więc bardziej skłaniamy się przy opinii, że Vlašić w przyszłym sezonie nadal będzie graczem Młotów. Przy pełnym pre-seasonie i zaufaniu od sztabu szkoleniowego, możemy mieć sporo pociechy z tego gracza w nowych rozgrywkach. Przecież Fornals, Bowen i Benrahma, nie od razu pokazali pełnię swoich umiejętności, prawda? Ciepliwość okazała się być kluczem i teraz zbieramy tego owoce. Miejmy nadzieję, że Niksi pójdzie w ich ślady.