Młoty już w sobotę ugoszczą na własnym stadionie drużynę Swansea. Piłkarze ze wschodniego Londynu zamierzają wrócić na zwycięską ścieżkę, na którą wmaszerowali na początku, całkiem przyzwoitego pod względem wyników, września.
Były piłkarz The Hammers – Steve Lomas rzucił okiem na najważniejsze aspekty sobotniego spotkania.
„Dobierz właściwych napastników”
Andy Carroll jest niezwykle skuteczny w meczach z Walijczykami. Spotkania z Łabędziami zawsze sprawiają mu wiele przyjemności.
W sześciu występach ze Swansea napastnik zdobył pięć bramek i trzykrotnie asystował – a więc miał udział w ośmiu bramkach w sześciu potyczkach z The Swans.
-To co robił w meczu z Huddersfield nie mieści mi się w głowie. Jest genialny. Musimy dbać o jego zdrowie, ponieważ jest kluczowym graczem – powiedział Lomas na łamach whufc.
Dobór odpowiedniej formacji jest w tym sezonie często pojawiającym się problemem. Wszystko za sprawą Chicharito. Co ciekawe, w kilku spotkaniach Meksykanin grał niżej od Anglika.
-Bilić brnie w ułożenie 3-4-3, moim zdaniem powinien spróbować 3-5-2. To najlepsze rozwiązanie dla zespołu z dwoma klasowymi snajperami.
-Carroll i Chcicharito w jednej linii to gwarancja goli. Taki duet sprawiałby niemałe kłopoty każdej defensywie na świecie.
„Wykorzystaj doświadczenie Zabalety”
Nasz urodzony przywódca wielokrotnie w karierze pokonywał Swansea.
Doświadczony Argentyńczyk, podczas pobytu w Manchesterze, ośmiokrotnie mierzył się The Swans. Aż siedem razy jego klub zgarniał komplet oczek, raz oba zespoły musiały podzielić się punktami.
Po przeprowadzce do Londynu, Zabaleta przeżywa drugą młodość. Szczególnie dobrze sobie radzi w formacji z trzema obrońcami – może wówczas swoim skrzydłem napędzać akcje ofensywne.
Lomas jest pod wrażeniem umiejętności Zabalety. Były zawodnik Młotów ma nadzieję, że tego lata Zaba nie poczuł się urażony, kiedy to został sprowadzony na London Stadium bez żadnej kwoty odstępnego.
-Zwróciłem uwagę na jego występ z Huddersfield. Był bardzo dobry. Gra na naprawdę trudnej pozycji, zwłaszcza dla gracza kończącego karierę. Jak widać to nadal bardzo wytrzymały piłkarz.
Irlandczyk jest przekonany, że obecność w klubie defensora takiego kalibru dobrze wpłynie na rozwój Sama Byrama.
-Młotom trudno obstawić prawą flankę, od kiedy James Tomkins zmienił klub. Jego transfer był wielkim ciosem.
-Doświadcznie Pablo pomoże rozwinąć się Samowi. Anglik być może stanie się jeszcze lepszym piłkarzem i wyprzedzi mistrza.
„Uważaj na Swansea (szczególnie u siebie w domu)”
The Swans ma jednopunktową przewagę nad ekipą Slavena Bilicia, ale co ciekawe, wszystkie te punkty zostały zdobyte na wyjazdach.
Jak dotąd w meczach wyjazdowych podopieczni Paula Clementa nie zaznali porażki. Mogą pochwalić się jednym zwycięstwem oraz dwoma remisami. Aby podkreślić kontrast, Swansea przegrało wszystkie mecze na własnym obiekcie.
Lomas uważa, że wszystko sprowadza się do stylu gry preferowanego przez zespoły Clementa.
-Grają kontratakami. Mecze wyjazdowe zawsze sprzyjają taktyce tego typu.
Utrata dwóch najlepszych graczy zawsze boli. Transfer Sigurdssona i LIorente to olbrzymi cios dla kibiców. Lomas jednak pragnie przypomnieć o Wilfriedzie Bonym, który tego lata wrócił do Walii.
-Transfer lidera zespołu zawsze jest ogromną bolączką, nie tylko kibiców. Teraz mają nowego napastnika. Bony to dobry piłkarz.
„Wywieraj presję na The Swans”
Historia domowych spotkań z Łabędziami jest jednoznaczna. Prawie w całości po stronie West Hamu.
The Irons w ostatnich pięciu meczach na własnym stadionie czterokrotnie wygrywali. Ostatni raz w kwietniu, po bramce Cheikhou Kouyate.
Lomas wie, że w ciągu 90 minut wszystko się może zdarzyć i raczej Młoty powinny przygotować się na poważną i trudną przeprawę.
-To może być trudna gra. Należy stale, po każdej stracie, próbować odzyskać piłkę. Należy zagrać na wyższych obrotach.
-Do meczu z Tottenhamem mieliśmy trzy czyste konta z rzędu. Mamy dobrą defensywę.
-To my będziemy grać w domu i to my musimy wywierać presję.