Pomocnik West Hamu United – Flynn Downes – przyznaje, że nie wie, co Młoty muszą zrobić, aby zacząć być bardziej kreatywnymi i zdobywać więcej bramek. Drużyna Davida Moyesa znajduje się w strefie spadkowej, jeden punkt za Bournemouth i ma 15 meczów do końca, aby zachować swój status w Premier League.
Nadzieje na przetrwanie ucierpiały po porażce z Tottenhamem Hotspur, ale także niekorzystnie dla podopiecznych Moyesa ułożyły się pozostałe wyniki rywali – Southampton, Bournemouth i Everton.
Strzelanie goli okazuje się być problemem dla West Hamu, który trafił tylko sześć razy w ostatnich sześciu meczach ligowych – strata punktów ze Spurs oznacza potężne kłopoty.
Downes jest zdezorientowany tym, co należy zrobić, aby być bardziej kreatywnym i strzelać więcej bramek i może jedynie doradzić swoim kolegom z drużyny, aby nie przerywali gry i walczyli do ostatnich sekund każdego meczu.
Nie wiem, nie wiem, nie wiem… – powiedział dla Viaplay, gdy zapytano go, co muszą zrobić Młoty, aby tworzyć i zdobywać więcej punktów. Chciałbym znać odpowiedź na to pytanie. Rozwiązałoby to wiele problemów. Ja po prostu nie mam pojęcia. Musimy się trzymać razem i do ostatniej chwili każdego spotkania walczyć.
Mamy tutaj naprawdę dobry skład. Coś nie klika w tej chwili. Musimy się trzymać tego, że przetrwamy, ale mamy świadomość, gdzie jesteśmy.
West Ham kolejny mecz rozegra na London Stadium, gdzie zmierzy się z Nottingham Forest, przed wyjazdowym spotkaniem FA Cup do Manchesteru United.