Utalentowany napastnik Młotów Ashley Fletcher zdobył swoją premierową bramkę w bordowo-błękitnej koszulce przeciwko jego byłemu klubowi Manchesterowi United. Zawodnik oznajmił, że przełamanie doda mu pewności siebie, dzięki czemu pokaże, na co go stać.
– Przez lata mówiono mi, żeby zawsze podążać za strzałem. Coś takiego się nie przytrafia de Gei, co można było zobaczyć w niedzielę, kiedy powinienem zdobyć bramkę. Wspaniale było strzelić gola tego wieczoru. To doda mi więcej pewności siebie. Zawsze wychodzę na boisko i mówię sobie, że uda mi się trafić do siatki. Tym razem się udało i mam nadzieję, że więcej goli przyjdzie z czasem – zaczął.
– Jestem zadowolony ze swojej dyspozycji. Jest to jednak gra drużynowa i tego wieczoru zeszliśmy z boiska zawiedzeni. Każdy chce pokazać się z dobrej strony w tych pucharach. To daje także możliwość rozwoju w perspektywie reszty sezonu. Teraz musimy się jednak koncentrować na lidze. Podejmujemy w sobotę Arsenal, to będzie kolejny, ciężki mecz – powiedział napastnik.
Ashley Fletcher liczy, że jego dobra dyspozycja pozwoli mu zachować miejsce w podstawowej jedenastce. Dodaje on również, że zawodnicy są zdesperowani, aby zrehabilitować się w nadchodzących derbach Londynu.
– Czułem w szatni, że chłopaki od razu chcą się zrehabilitować w sobotę. Graliśmy dobrze przez ostatnie tygodnie. Udało nam się zdobyć jeden punkt w spotkaniu z United, na co zasłużyliśmy. To małe rzeczy spowodowały, że zawiedliśmy. Musimy nad tym popracować, by wyeliminować te błędy – dodał.
– To wielkie derby Londynu. Każdy mecz w Premier League jest ciężki, ale wiemy, że możemy dotrzymać kroku Arsenalowi. Mam nadzieję, że wyjdę w pierwszym składzie w sobotę. Menadżer będzie miał trudną decyzję do podjęcia, a na każdej pozycji będzie spora rywalizacja – zakończył Fletcher.