Sofiane Feghouli z każdym dniem próbuje poprawić swoją sytuację w klubie i wyznał, że Slaven Bilić może zawsze na niego liczyć. Algierczyk powiedział również, że bramka i zwycięstwo z Crystal Palace dała mu dużo pewności siebie.
– Nie grałem zbyt dużo w ostatnich miesiącach i muszę przyznać, że potrzebowałem czasu, aby przystosować się do angielskiego futbolu. To było znacznie trudniejsze niż przypuszczałem i to pokazuje, że muszę być w formie. Menedżer może liczyć na mnie każdego dnia. Jestem gotowy do gry w każdym tygodniu. Mam nadzieję, że urazy będą mnie omijać i pomogę klubowi ruszyć w górę tabeli. – powiedział 27-latek
– Jestem bardzo szczęśliwy w tej chwili. Bardzo ucieszyłem się z gola w moim drugim starcie. Mój pierwszy start nie był najlepszy, bo dostałem czerwoną kartkę po 15 minutach. W weekend grałem cały mecz i kibice i wszyscy w klubie byli zadowoleni. – dodał
– Mecze w Premier League są zawsze trudne do przewidzenia. Kolejny mecz będzie bardzo intensywny. Rywale grają bardzo dobrze u siebie i to będzie trudne zadanie. Wygrana z Crystal Palace dała duży impuls drużynie, ale oczywiście są obszary nad którymi musimy jeszcze mocno popracować. Każdy mecz w Premier League jest trudny i Middlesbrough są trudni do pokonania, zwłaszcza u siebie. Jedziemy jednak tak z wielką ufnością i chcemy wygrać. – przekonuje Feghouli
– Jako zespół straciliśmy zbyt wiele bramek. Dobra praca obronna naszych zawodników, umożliwia więcej szans piłkarzom ofensywnym. Zwycięstwo z Palace zwiększyło nasze zaufanie i jako zespół mierzymy wysoko. Wszyscy jesteśmy skromnymi piłkarzami i chcemy poprawić swoją grę. Chcemy wygrywać, ale wiemy, że musimy być cierpliwi i musimy wykorzystywać nasze szanse. Jeśli pojedziemy tam w dobrych nastrojach to nie ma powodu dla którego mielibyśmy nie powalczyć o zwycięstwo. – zakończył nasz skrzydłowy