Łukasz Fabiański to kolejny Hammers, który wyraża słowa uznania dla pracy Craiga Dawsona. Odkąd przybył do zespołu był powszechnie chwalony. Harry Redknapp uznał ten transfer za „podpis sezonu”. Dawson znów był w świetnej formie na Etihad.
Fabiański uważa, że motywacja do objęcia prowadzenia, jaką ma w sobie Craig Dawson, była kluczem do dobrych występów obronnych West Ham United od czasu jego przybycia do zespołu.
W dziesięciu meczach Premier League, odkąd dostał się do startowej jedenastki w meczu z Southampton, Irons stracili zaledwie osiem bramek i zachowali pięć czystych kont.
Fabiański, który prawdopodobnie polega na Dawsonie bardziej niż jakikolwiek inny gracz w drużynie, nie ukrywa, że zrobił on ogromną różnicę, kiedy West Ham gra bez Angelo Ogbonny.
Łatwo jest mi zbudować zaufanie z Craigiem. Uwielbiam grać z zawodnikami, którzy są bardzo rozmowni, komunikatywni i bardzo głośni na boisku – mówi Łukasz Fabiański. Dzięki temu gra zawsze jest o wiele łatwiejsza. To jest to, co Daws robi, odkąd wszedł do zespołu.
Jest bardzo głośny, ale jednocześnie zwraca uwagę na to, co starałem się mu powiedzieć podczas meczów. To jest element, który jest niezwykle ważny na tej pozycji. Trzeba skupić się, aby móc usłyszeć rzeczy, które mówią Ci inni gracze i próbują Ci po prostu pomóc.
Daws był do tej pory naprawdę dobry i mam nadzieję, że będzie to kontynuował – podsumował Fabiański.
Jesse Lingard również zrobił wrażenie na Polaku
Napastnik reprezentacji Anglii strzelił trzy gole i asystował w kolejnych czterech występach w Premier League. Jego entuzjazm i pozytywna osobowość świetnie wpłynęły na kolegów.
Jesse był bardzo wyluzowany, odprężony i właśnie wtedy dołączył do nas na treningach pierwszego dnia – zauważył Fabiański.
Widać było wyraźnie, że miał dobrą jakość, był bardzo opanowany przy piłce, nie spieszył się z niczym. Nie podejmował pochopnie decyzji i zawsze wybierał naprawdę dobre podania.
Od razu widać było, że facet ma duży potencjał i udowodnił to w swojej pierwszej grze. Zagrał świetny mecz, był zaangażowany w prawie każdy atak z naszej strony i oczywiście strzelił dwie bramki – podkreślił Polak.