– Bardzo chcemy, aby Sam Allardyce z nami został jednak wiemy, że takie mecze nie polepszają jego sytuacji – powiedział Stewart Downing po zremisowanym 1:1 meczu ze Stoke City. Menedżer Młotów kończy kontrakt z klubem w tym roku i bardzo prawdopodobne jest, że nie dostanie nowej propozycji od zarządu.
Sam Allardyce po świetnej pierwszej części sezonu mógł być prawie pewien nowego kontraktu z West Hamie. W ostatnim czasie jednak sprawy się skomplikowały. Młoty grają co najmniej przeciętnie, a kibice coraz głośniej domagają się zmiany na stanowisku menedżera.
Z trudnej sytuacji Sama Allardyce’a zdają sobie sprawę piłkarze. Wypowiedź Stewarta Downinga po meczu ze Stoke tylko potwierdza, że sytuacja Sama jest niepewna.
– Wszyscy chcemy, aby został w klubie. Nie wiemy jednak jak potoczą się sprawy. Ta kwestia na pewno wyjaśni się po zakończeniu sezonu. Jedyne co możemy dla niego zrobić to strzelać bramki i wygrywać mecze – powiedział Downing
– Każdy kolejny zdobyty punkt da mu lepszą pozycję negocjacyjną. Tym bardziej wynik ze Stoke musimy uznać za fatalny. Przegrane i remisy prawdopodobnie nie pomogą Samowi – dodał.
Sam Allardyce był bardzo bliski zwolnienia już w poprzednim sezonie, gdy drużyna zaciekle walczyła o utrzymanie w lidze. West Ham ostatecznie pozostał jednak w Premier League a Big Sam utrzymał posadę. Wygląda jednak na to, że ten sezon będzie jego ostatnim na Upton Park.