David Moyes był bardzo zadowolony z występu swoich podopiecznych w środowym spotkaniu na Villa Park. Piłkarze Młotów w świetnym stylu pokonali Aston Villę i nadal plasują się na piątym miejscu w tabeli Premier League. Duży wkład w zwycięstwo miał debiutant – Jesse Lingard.
Taktyka z Fredericksem na prawej pomocy się sprawdziła
– Nie graliśmy dobrze w niedzielę przeciwko Liverpoolowi. Wiedzieliśmy o tym i myśleliśmy nad tym jak poprawić nasze występy. Udało nam się to na Villa Park. Dzięki temu pniemy się dalej w górę i jestem bardzo zadowolony. Czuliśmy, że potrzebujemy Ryana Fredericksa i jego szybkości w wyjściowym składzie. Dał nam inny wymiar w swoim występie, ponieważ potrzebowaliśmy tego, aby powstrzymać Jacka Grealisha. On i Vladimir Coufal wykonali kapitalną pracę – mówił po meczu szkocki menedżer.
Souček zagrał naprawdę dobrze
Czeski pomocnik w środę zdobył swojego ósmego gola w tym sezonie Premier League. Po spotkaniu David Moyes nie krył swojego zadowolenia z jego występu: – Tomas Soucek jest dla nas świetnym transferem. To był dla nas genialny rok i on wybitnie nam w tym pomógł. Miejmy nadzieję, że będzie grał tak świetnie przez kolejne trzy czy cztery lata. Jest jeszcze młody więc może być jeszcze lepszy. Na ten moment jest bardzo zadowolony z jego występu z Aston Villą.
Genialny debiut Lingarda
– On nie tak dawno grał jeszcze w reprezentacji Anglii. Jest jeszcze wystarczająco młody, aby wrócić do kadry. Pokazał dziś swoje najlepsze cechy. Ludzie wiedzieli, że jak damy mu piłkę to może zrobić dla nas duże rzeczy. Jednym dotknięciem potrafił zrobić coś z niczego. Wiemy, że jest zawsze gotów stworzyć zagrożenie pod bramką rywali. Staramy się być głodni i energiczni. Może nie zawsze gramy dobrze, ale będziemy mieli drużynę dla której kibice zawsze będą chcieli przychodzić na stadion. Dużo biegamy i dajemy z siebie wszystko. Miejmy nadzieję, że tak będzie dalej.
Kolejne wyzwanie – Fulham
– To naprawdę trudny okres, w którym jesteśmy, a teraz mamy przed sobą mecz z Fulham. Jestem pewien, że chcielibyśmy cieszyć się tym wynikiem, ale już w czwartek wracamy do pracy.