Mimo niepowodzenia w meczu wyjazdowym Premier League, menadżer stwierdził, że Młoty szybko muszą zapomnieć o dzisiejszej porażce, chcąc odbić się i wrócić na właściwy poziom w czwartkowym, rewanżowym meczu ćwierćfinałowym Ligi Europejskiej UEFA z Olympique Lyon.
Występ był zdecydowanie niezadowalający. Może gry w czwartek i niedzielę trochę nas fizycznie pokonały. Brakowało nam intensywności, jaką mamy w naszych ogólnych występach. Nie stworzyliśmy prawie żadnych szans. To był naprawdę niski poziom meczu – w pierwszej połowie obie drużyny nie zaoferowały niczego. Daliśmy im przewagę na początku drugiej części z naprawdę kiepsko straconym przez nas golem. Z mojego punktu widzenia było to wręcz tandetne – mówił Moyes.
Antonio zaliczył już 12 meczów ligowych bez gola – co można zrobić, aby mu pomóc?
Musimy nadal mu ufać i wierzyć, że nadejdą te cele. Kilka tygodni temu pojawiły się oznaki, że jego forma wracała, ale nie strzelił nic, mimo że był naprawdę blisko. To długi i trudny dla nas i dla niego czas. Musimy pomóc mu powrócić do właściwego poziomu. Bądźmy uczciwi, w tej chwili to nie jest gracz, który musi tylko strzelać – nasze trafienia były dobre, niezależnie od tego, czy pochodziły od Jarroda, czy kogokolwiek innego. Udało nam się ostatnio zniwelować brak bramek Mika, ale kiedy docieramy do miejsca, w którym naprawdę ma to znaczenie, potrzebujemy swojego w pełni dysponowanego środkowego napastnika, aby móc kreować szanse i trafiać.
Wielkie zaufanie do graczy
Powrót do zdrowia od niedzieli do czwartku jest znacznie łatwiejszy niż na odwrót – od czwartku do niedzieli. Daje nam więcej czasu na regenerację. W tym roku osiągaliśmy świetne wyniki w czwartkowych i niedzielnych meczach, ale to naprawdę ciężka rywalizacja, aby wygrać właśnie te niedzielne spotkania, kiedy czasu na odnowę jest tak mało.
Liga Europy najlepszą drogą do Ligi Mistrzów?
W zeszłym roku zajęliśmy szóste miejsce i było to genialne. Mówienie o czwartym miejscu jest dobre, ale tak naprawdę jesteśmy nadal West Hamem i to co zrobiliśmy bez tej jakości, którą posiadają niektóre inne zespoły, jest niezwykłe. Zawodnicy wykonują niesamowitą robotę. Jeśli uda nam się ponownie stworzyć europejski futbol, byłoby to wielkim osiągnięciem, ale przegapiliśmy dziś okazję, by zbliżyć się do tego celu.
Jeśli Kurt nie zagra w czwartek… mamy problem w obronie?
Aaron Cresswell jest zawieszony na to spotkanie. Brakuje więc naturalnej równowagi. Ludzie często zapominają, że straciliśmy Angelo Ogbonnę, który zapewniał właśnie tą naturalną równowagę na środku obrony i był dla nas bardzo ważny, więc przez cały sezon musieliśmy nad tym pracować i radzić sobie. Aaron Cresswell wypada na ten mecz, więc sytuacja robi się skomplikowana. Co z Kurtem? Póki co, jest zbyt wcześnie, aby to prognozować.