David Moyes przyznał, że jego zespół nie spisał się najlepiej w niedzielnym spotkaniu Premier League z Leeds United. Pracowity okres świąteczny i przełożone na taki czas spotkanie z Norwich, dało się we znaki.
Czy zmęczenie odgrywało dziś główną rolę?
Myślę, że to był dzisiaj ogromny czynnik. Przegapiliśmy jeden mecz, ale nie z naszej winy i zostaliśmy zmuszeni do gry w takim momencie sezonu. Mieliśmy pracowity okres świąteczny, jak wszyscy inni, ale Leeds ma dwa mecze do rozegrania i nie poproszono ich o grę w środku tygodnia – wyznaczono ten mecz nam. Nie mogę tego zrozumieć, ale uświadamia mi to, że ludzie podejmujący te decyzje nie rozumieją wielu rzeczy – mylą się na szkodę takich zespołów jak my.
To było frustrujące popołudnie
Nie graliśmy dobrze. Harmonogram był dla nas po prostu za intensywny i to z pewnością nas pokonało. Każdy zna ilość energii, którą musisz włożyć w grę z Leeds, aby uzyskać wynik.
Mieliśmy mecze z nimi dwie niedziele z rzędu – to trudne, bo mieliśmy nieplanowany wcześniej mecz w środku tygodnia. Zawodnicy dali z siebie wszystko, ale nie graliśmy tak dobrze, jak potrafimy. To na pewno nie jest nasze naturalne zaangażowanie czy postawa.
Michail Antonio wyglądał dziś na zmęczonego po trzech meczach w ciągu tygodnia
My też to zauważyliśmy. Ale trudno jest grać w takiej sytuacji na 100 procent. Jest jednym z naszych kluczowych strzelców i jest mocno eksploatowany.
Świetnie rozpoczęliśmy drugą połowę i wróciliśmy do gry, ale potem straciliśmy gola
To oznaczało, że znów musieliśmy ścigać wynik. Kiedy wróciliśmy do 2:2, myślałem, że wygramy mecz, ale tak się nie stało. Na koniec mieliśmy kilka okazji i może zasłużyliśmy na punkt. Biorąc pod uwagę okoliczności, moglibyśmy powiedzieć, że przyjmiemy punkt i będziemy zadowoleni. Chcieliśmy jednak trzech, ale było mało prawdopodobne, abyśmy je zdobyli. Dawaliśmy rywalowi stale okazje do zdobycia gola.
Mamy teraz cały tydzień przerwy między grami – ważne jest, aby dać chłopcom trochę czasu
Musieli rozegrać trzy mecze w tygodniu, muszą się zregenerować odpowiednio przed kolejnym spotkaniem.
Moyes przyznał po meczu, że był zdumiony chybieniem Bowena w ostatnich minutach gry
Jarrod Bowen powinien strzelić gola głową – nie mogłem uwierzyć, że ta piłka nie znalazła się w siatce, ale grał naprawdę dobrze. Prawdopodobnie łatwiej było w tej sytuacji strzelić niż chybić, ale to jest gra.
Rozumiem taki wybór, jeśli jest to decyzja między nogami a głową – czasami możesz tak zdecydować, ale nie widzę potrzeby podejmowania takich decyzji w przypadku klatki piersiowej, a głowy.
Czy Tomas Soucek i Kurt Zouma pojawią się w przyszły weekend?
Tomas mógłby być brany pod uwagę, ale wszyscy wracający z COVID nie są do końca pewni swojej sprawności. Kurt także dopiero dochodzi do siebie po COVID, więc to zatrzymało go przed dzisiejszym starciem, a nie brak gotowości do gry spowodowany przebytą kontuzją.