Menadżer West Hamu United po porażce swojej drużyny z Leicester City na London Stadium, rozmawiał z przedstawicielami mediów. Gole Jamesa Maddisona i Harveya Barnesa zapewniły Foxes trzy punkty, pozostawiając West Ham na 16. miejscu w tabeli z zaledwie punktem przewagi nad strefą spadkową.

Uznałbym, że był to znacznie lepszy występ w porównaniu z tym z zeszłego tygodnia. Myślę, że graliśmy dobrze przez pewne okresy dzisiejszego meczu. Nie mogliśmy zamienić tego jednak na gole, a kiedy Leicester dostało swoje szanse – wykorzystali je. Nastąpiła poprawa wydajności i prawdę mówiąc, momentami było trochę dobrej gry – powiedział Moyes.

Zaczęliśmy mecz naprawdę dobrze – wiem, że straciliśmy bramkę, ale myślę, że mimo wszystko, to my zaczęliśmy lepiej.  Wróciliśmy do gry i stworzyliśmy kilka okazji, ale po prostu nie były one wystarczająco dobre dzisiaj, aby je wykorzystać.

Kolejny mecz, w którym występ był dobry, ale wynik nie

Myślę, że można powiedzieć, że dzisiejszy występ był dość zachęcający, ale nie udało się nam zdobyć żadnych bramek i popełniliśmy kilka niechlujnych błędów, które nas ukarały. W tej chwili wydaje się, że każdy popełniony przez nas błąd wykorzystuje rywal, ale kiedy wymuszamy błędy na przeciwnikach, my nie wykorzystujemy tych okazji.

Jaka atmosfera panuje w szatni

Dzisiejsi zawodnicy pracowali niewiarygodnie ciężko. Chłopcy byli zdeterminowani, aby wreszcie to zadziałało. Są w złych nastrojach, ponieważ desperacko chcą wygrywać – są drużyną, która w ciągu ostatnich kilku lat była przyzwyczajona do szóstego lub siódmego miejsca w Premier League. Nie są przyzwyczajeni do bycia w takiej pozycji w jakiej się znajdują. Z tego punktu widzenia wszyscy są rozczarowani i wszyscy jesteśmy w tym razem. Musimy się upewnić, że kontynuujemy to, co zaczęliśmy i że zrobimy to dobrze – dojdziemy do dobrych gier. Nie sądzę, że jesteśmy od tego bardzo daleko, ale musimy zacząć pokazywać to w wynikach.

Szef Leicester, Brendan Rodgers, mówił o korzyściach płynących z posiadania wsparcia ze strony zarządu

Jestem bardzo wdzięczny naszemu klubowi za wsparcie i zaufanie, jakiego mi udzielili. Chciałbym też powiedzieć, że myślę, że przez ostatnie dwa i pół roku nie zrobiłem dla nich nic złego – to działa w obie strony. Zrobiliśmy wiele dobrych rzeczy, ale w tej chwili nie możemy znaleźć sposobu na zdobywanie bramek. Cokolwiek robimy, nie możemy znaleźć tej metody. Nasze stałe fragmenty nie są tak dobre jak te, które mieliśmy wcześniej. Nie zdobywamy goli w otwartej grze tak regularnie, jak byśmy tego chcieli. 

Kurt Zouma

Nie było nic podejrzanego aż do rozgrzewki – dopiero w trakcie przygotowania przedmeczowego fizjoterapeuta powiedział, że kolano Kurta wygląda na trochę zesztywniałe, ale weźmie go i szybko usprawni. Dostałem wiadomość, że wszystko z nim jest w porządku i jest gotowy do startu. Przygotowałem Nayefa w razie potrzeby, ale Kurt powiedział, że czuje się dobrze i wraz z fizjoterapeutami zdecydowaliśmy, że to on zagra w wyjściowej „11”.

Gdzie był dzisiaj Michail Antonio?

Michail ma wirusa, więc nie był dzisiaj dostępny z tego powodu.

Zespół został wygwizdany na koniec

Bez wątpienia ludzie mają rację, ponieważ nie są przyzwyczajeni do bycia na tej pozycji – przywykli do bycia na szóstym lub siódmym miejscu w lidze. W zeszłym roku w tym czasie walczyliśmy o miejsce premiowane grą w Lidze Mistrzów – byliśmy w pierwszej czwórce przez długie okresy, więc ja rozumiem niezadowolenie fanów. Nasza domowa forma do ostatniej niedzieli była naprawdę dobra. Rozumiem, że ludzie chcą zwycięskich drużyn i chcą być na szczycie ligi – my też, tak samo jak gracze. 

Czy Declan Rice jest teraz pod dużą presją?

Był dzisiaj wspaniały – najlepszy zawodnik na boisku, po raz kolejny. Jest wspaniałym graczem i często prowadzi drużynę, ponieważ jest tak dobrym piłkarzem. Ale my potrzebujemy wszystkich, aby wznieść się na wyższy poziom. Myślę, że stworzyliśmy naprawdę całkiem sporo okazji w polu karnym, ale nie byliśmy w stanie ich wykończyć i taka jest historia naszego sezonu i przyczyna niepowodzeń.

Po prostu jestem rozczarowany, że nie ma wyniku. W takiej formie nie byliśmy chyba od trzech lat. Jak każdy zespół, mamy wzloty i upadki i teraz jest niestety ten gorszy czas, jednak trwa on długo. Za długo.

Mógłbym cofnąć się i opowiedzieć o latach spędzonych w Evertonie, gdzie zajęliśmy szóste miejsce, a potem w następnym roku zajęliśmy dopiero 13. miejsce i znów piąte. Myślę więc, że kiedy próbujesz rozwinąć drużynę, rozwinąć klub i zbudować go od nowa, to wymaga czasu.

Sprowadziliśmy dobrych graczy, a oni potrzebują czasu (zwłaszcza chłopcy zza oceanu), aby się zadomowić. Myślę, że musimy dać tym nowym piłkarzom trochę czasu i nie oczekiwać tak wiele od razu w pierwszym sezonie. Pierwsza kampania po tak wielkich zmianach nie jest łatwa – druga jest zawsze o wiele lepsza. Mamy nadzieję, że tak właśnie będzie.

Czy przerwa na Mistrzostwa Świata nadchodzi w „właściwym” czasie?

Będziemy pracować przez następne sześć tygodni, aby wszystko naprawić, ale zrobimy też sobie przerwę, bo po to jest. Spędzam bardzo dużo godzin i ciężko pracuję w klubie. Robimy wszystko, co w naszej mocy i będziemy robić to samo podczas tej przerwy. Wiedzieliśmy, że nadchodzą Mistrzostwa i zaplanowaliśmy troszkę odpoczynku. Musimy jednak zaakceptować to co się wydarzyło. Wrócimy i przygotowujemy się, odświeżamy i jesteśmy gotowi do ponownego startu.