Drużyna Młotów trzeci sezon z rzędu zapewniła sobie miejsce w pierwszej dwójce i awans do fazy pucharowej najważniejszych europejskich rozgrywek dzięki bramce Tomáša Součka w końcówce spotkania. Zwycięski gol Czecha wystarczył, aby zakończyć zawzięty mecz z Bačką.

Tak naprawdę West Ham nie prezentował najlepszej formy, ale gdy Souček był na boisku, istniała szansa na gola w końcówce meczu. Przypuszczenie potwierdziło się, gdy pomocnik oddał strzał z woleja po dośrodkowaniu Maxwela Corneta.

Muszę przyznać, że Maxi świetnie rozegrał piłkę. Jedną z naprawdę rozczarowujących rzeczy tego wieczoru był fakt, że jakość naszych piłek zmierzających w pole karne była słaba. Próby dośrodkowań, zarówno ze strony skrzydłowych, jak i bocznych obrońców, nie powiodły się. Nie szukam wymówek, ale piłki, których używamy w tych zawodach, są bardzo lekkie i jeśli masz lekką piłkę o niezbyt dobrym narzucie, nie jest to takie proste. To nie jest wytłumaczenie, ale być może jest to jakiś powód chwilowej słabszej jakości i nie oddawania tak wielu dobrych piłek.

SC Freiburg pokonał w Niemczech Olympiakos 5:0, więc Młoty potrzebują teraz remisu u siebie z drużyną Bundesligi za dwa tygodnie, aby zapewnić sobie pierwsze miejsce i bezpośrednie kwalifikacje do 1/8 finału

Jesteśmy podekscytowani, że West Ham po Bożym Narodzeniu będzie nadal grał w Europie po raz trzeci – powiedział menadżer. Mecz z Freiburgiem w ostatniej rundzie i zwycięstwo w grupie jest niezwykle ważne, ale wziąłbym w ciemno na początku sezonu, gdyby ktoś powiedział, że zajmiemy drugie miejsce. Wprowadziliśmy kilka zmian, niektórzy zawodnicy z powodu choroby byli nieobecni, ale mogliśmy wypróbować innych graczy i dać im czas na grę.

Powiem, że przeciwko Freiburgowi nie będzie łatwo

Z pewnością nie było łatwo zakwalifikować się do Europy trzy lata z rzędu i dostać się do ostatnich etapów, więc gdybyśmy mogli wygrać grupę, byłoby wspaniale, ponieważ dałoby nam to kilka meczów mniej w lutym. Nadal jesteśmy na szczycie grupy i chcę tam pozostać, więc potrzebujemy wielkiego wieczoru na stadionie z dużą publicznością, abyśmy mogli spróbować wygrać grupę. To byłoby dobre – mówił Moyes.

West Ham spodziewa się kolejnego trudnego testu, gdy w niedzielę spotka się z Crystal Palace w meczu Premier League

Młoty znajdują się na początku napiętego i wymagającego świątecznego harmonogramu spotkań. Po rozegraniu w Serbii meczu Ligi Europejskiej UEFA w czwartkowy wieczór, w piątek zespół wrócił do pracy na boisku treningowym Rush Green.

Pod okiem bardzo doświadczonego trenera Roya Hodgsona drużyna przyjezdna będzie chciała podnieść się po porażce z Luton Town w ostatnim meczu i wygrać z West Hamem.

Moyes podzielił się swoimi przemyśleniami na temat weekendowego rywala, a także odpowiedział na pytania dotyczące formy swojego zespołu

Jak dotąd jestem zadowolony. Myślę, że brakuje nam tylko jednego punktu do miejsca, w którym byliśmy dwa lata temu, kiedy zajęliśmy szóste miejsce w Premier League, i powiedziałbym, że w tej chwili jesteśmy na całkiem dobrej pozycji.

Staramy się utrzymać klub na niezmiennie dobrym poziomie i tak jak mówiłem wcześniej – może być trochę wzlotów i upadków. W jednym roku możesz być na górze, a w następnym na dole tabeli. Pozyskaliśmy nowych zawodników i wciąż ich integrujemy, ale na szczęście lepiej rozpoczęliśmy sezon w Premier League. 

Jestem bardzo zadowolony z postawy chłopaków. Uważam, że wykonują naprawdę dobrą robotę. Odnieśliśmy kilka budujących zwycięstw i choć w niektórych meczach chcemy zagrać trochę lepiej, jesteśmy naprawdę zadowoleni z wyników. Daje nam to coś, na czym możemy bazować – mówił dziś Moyes.

Przez wszystkie lata Crystal Palace zawsze było trudnym zespołem w rywalizacji

Roy Hodgson, jako menadżer, jest zawsze bardzo dobrze zorganizowany i doskonale przygotowany na każdy mecz. To będzie dla nas naprawdę trudne spotkanie, podobnie jak wszystkie w Premier League. Mam nadzieję, że Roy pozostanie w Premier League, bo to oznacza, że ​​nie jestem najstarszy! On wykonuje dobrą robotę i miejmy nadzieję, że będzie to kontynuował. Był niesamowitym ambasadorem futbolu. Sposób, w jaki podchodzi do tej pracy, świadczy o tym, że jest dżentelmenem w tym, co robi. Kontynuacja pracy w piłce nożnej pokazuje, jak wielką miłość ma do gry.

Tomáš Souček i jego fantastyczna forma strzelecka

Jestem bardzo zadowolony z formy Tomáša. Co ważniejsze, jego gole były bardzo ważne. Potrzebowaliśmy kogoś, kto nas wzmocni i Tomáš właśnie to robi. Strzelił sporo goli w swoim pierwszym sezonie tutaj, a poprzedni sezon był nieco spokojniejszy, ale teraz wrócił do formy, co jest dla nas naprawdę dobre.